Burza tropikalna Beta uderzyła w południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Ulice niektórych miast w Teksasie znalazły się pod wodą. To drugi żywioł w tym sezonie huraganowym na Oceanie Atlantyckim, dla którego trzeba było wykorzystać nazwę z greckiego alfabetu.

U wybrzeży australijskiej wyspy Tasmania trwa akcja ratunkowa po tym, jak na mieliźnie utknęło 270 waleni. Do tej pory udało się uratować 25 zwierząt, co najmniej 90 nie przeżyło. Działania utrudniają warunki atmosferyczne.

Bilans ofiar śmiertelnych po zawaleniu się trzypiętrowego budynku mieszkalnego pod Bombajem, w Indiach, wzrósł do 20 osób. Ekipy ratunkowe wraz z psami węszącymi szukają pod gruzami ocalałych ludzi.

Długopłetwiec oceaniczny, zwany także humbakiem, wydostał się z australijskiej rzeki East Alligator. Mógł stać się łatwym łupem występujących w niej krokodyli różańcowych. Wielorybowi udało się wypłynąć podczas przypływu.

Ogromna grupa waleni utknęła na mieliźnie w okolicach miejscowości Macquarie Heads na australijskiej wyspie Tasmania. Część zwierząt nie przeżyła. We wtorek rozpocznie się akcja ratunkowa, by ocalić pozostałe osobniki.

W okolicach egipskiej nekropolii Sakkara znaleziono 27 drewnianych trumien. Zachowały się w dobrym stanie. Według wstępnych oględzin, od czasu złożenia w ziemi nie były otwierane.

W tym roku w Botswanie zaobserwowano zagadkową liczną śmierć słoni. Liczba martwych zwierząt wzrosła do 330, z 281 ostatnio zgłoszonych w lipcu. - Przyczyną śmierci były toksyny produkowane przez sinice - przekazali weterynarze.

W wyniku zawalenia się trzypiętrowego budynku mieszkalnego pod Bombajem w Indiach zginęło co najmniej 10 osób. Służby podejrzewają, że pod gruzami uwięzionych jest około 25 rodzin.

Na Oceanie Atlantyckim utworzył się już drugi system pogodowy, dla którego trzeba było użyć nazwy z greckiego alfabetu. To burza tropikalna Beta, która zbliża się do wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

W wyniku ulewnych deszczy we Francji pojawiły się powodzie błyskawiczne. Szacuje się, że miejscami spadło 350 litrów deszczu na metr kwadratowy. Zaginęły dwie osoby.

Długopłetwiec oceaniczny, zwany humbakiem, jak co roku o tej porze odbywa migrację. Nawet setki ssaków przepływają teraz wzdłuż wschodniego wybrzeża Australii. Można to zobaczyć na nagraniu z drona.

Władze Grecji poinformowały w niedzielę o trzeciej ofierze śmiertelnej medikanu Ianos. Żywioł uderzył w kraj w piątek, powodując lokalne powodzie, uszkadzając tysiące domów i łamiąc drzewa.

W trwającym sezonie huraganowym na Oceanie Atlantyckim utworzył się już drugi system pogodowy, dla którego trzeba było użyć nazwy z greckiego alfabetu. To burza tropikalna Beta, która zbliża się do południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, czyli tam, gdzie w sierpniu uderzył huragan Laura.

Chłodny front w połączeniu z wilgocią z Amazonii przyniósł do Boliwii opady śniegu. Nieco utrudnił mieszkańcom codzienne obowiązki.

Fala porwała turystę, wiatr połamał setki drzew, a ulewy spowodowały podtopienia. Przez Półwysep Iberyjski przeszła burza subtropikalna Alfa. W Hiszpanii odnotowano rekordową liczbę wyładowań atmosferycznych.

Dym z pożarów, które przed kilkoma dniami nękały zachodnie regiony Stanów Zjednoczonych, dotarł do wschodnich części kontynentu. Tam w tym czasie ulokowane były cyklony tropikalne, które miały wpływ na transport zanieczyszczeń. Widać to doskonale na obrazach uzyskanych dzięki satelitom.

Nowy dzień odsłonił skalę zniszczeń, jakie wyrządził w Grecji medikan Ianos, który przechodzi przez kraj od piątku. Na nagraniach z drona widać ogromne ilości wody w mieście Karditsa i okolicznych wsiach.

Wracają ograniczenia w swobodzie przemieszczania się w regionie Madrytu w Hiszpanii. Władze chcą powstrzymać w ten sposób rozwój epidemii COVID-19. W ostatnim tygodniu potwierdzono tam tyle przypadków zakażeń koronawirusem, ile wynosi ponad jedna trzecia wszystkich infekcji w kraju.

Medikan Ianos przetoczył się przez stolicę Grecji i jej środkowe regiony. Po intensywnych opadach wiele regionów zostało zalanych. Groźne warunki pogodowe stały się przyczyną śmierci co najmniej dwóch osób.

Szwajcarska Agencja Produktów Terapeutycznych (Swissmedic) ostrzegła przed stosowaniem ziołowego leku wytwarzanego z jeżówki purpurowej przeciwko koronawirusowi. Wyniki, które miały świadczyć o jego skuteczności w walce z SARS-CoV-2, zostały błędnie zinterpretowane.

Największemu śródziemnomorskiemu małżowi, czyli przyszynce szlachetnej, grozi wyginięcie. Chorwaccy biolodzy morscy walczą o jego przetrwanie. Zdaniem ekspertów, ich liczebność drastycznie maleje i może to być spowodowane przez śmiertelny patogen.

Medikan Ianos niesie w Grecji ulewne deszcze i porywisty wiatr. Żywioł spowodował przerwy w dostawie prądu na Kefalinii, Zakintos i w niektórych regionach półwyspu Peloponez. Straż pożarna interweniowała kilkaset razy.

Tegoroczny sezon huraganowy na Atlantyku jest wyjątkowo obfity. Lista imion zarezerwowana dla tych zjawisk się wyczerpała, od teraz kolejne będą nazywane zgodnie z kolejnością liter greckiego alfabetu. Pierwsze z nich - burza Alfa - pojawiło się u wybrzeży Portugalii.

Z powodu intensywnych opadów deszczu w środkowej Hiszpanii wykoleił się w dalekobieżny pociąg, kursujący na linii łączącej miasta Valladolid i Madryt. W wypadku ranne zostały cztery osoby. Również w sąsiedniej Portugalii pogoda była gwałtowna. Tam drzewo zabiło mężczyznę.

Niedźwiedź, który prawdopodobnie uciekł przed dymem i płomieniami z jednego z pożarów w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, najwyraźniej potrzebował ochłody. Wszedł więc do przydomowego oczka wodnego.

Co najmniej jedna osoba zaginęła po tym, jak w Wietnam uderzyła burza tropikalna Noul. Wiatr uszkodził setki domów, a deszcz pozalewał ulice.

W trakcie łowienia ryb mężczyzna w Australii złapał rekina. Kiedy próbował go wypuścić, ten ugryzł go w rękę. Wędkarz został przetransportowany do szpitala.

W wyniku przejścia huraganu Sally przez część Stanów Zjednoczonych zginęła jedna osoba. Żywioł pozostawił bez prądu setki tysięcy odbiorców, podmył drogi i mosty. Sally była 18. nazwaną burzą na Oceanie Atlantyckim w tym sezonie.

Płomienie w wielu miejscach zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych nadal stanowią śmiertelne zagrożenie, a strażacy pracują ponad siły. W pożarach zginęły co najmniej 34 osoby, a zniszczonych zostało tysiące budynków.

Na Morzu Śródziemnym uformował się medikan Ianos. Może przynieść w Grecji ulewny deszcz, a w efekcie osuwiska ziemi. W wielu regionach obowiązują czerwone alarmy pogodowe.