Tropikalna burza Nate zbliża się na południowo wschodnie wybrzeże Meksyku. Jest coraz silniejsza. W sobotę prawie rozwinęła prędkość, która pozwalałaby ją nazwać huraganem pierwszego stopnia.
Duże porty, jak te eksportujące ropę naftową Cayo Arcas oraz Dos Bocas, oraz nieco mniejsze, położone na południowo zachodnim wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, są zamknięte dla żeglugi.
Państwowy koncern naftowy Pemex, nie chcąc ryzykować, ewakuował swoich pracowników z pięciu platform wiertniczych. Nate zdążył od piątku nadszarpnąć produkcję o prawie 179 tysięcy baryłek ropy.
Lokalne media poinformowały, że w piątek potężne fale w Zatoce Campeche przewróciły małą łódź. Utonął łowiący na niej rybak. Zaginęło również ewakuowanych 10 pracowników przemysłu naftowego pracujących na tym samym obszarze.
Kierunek Meksyk
W sobotę centrum Nate znajdowało się 230 km na północny wschód od portu Veracruz. Burza tropikalna sunęła z prędkością 85 km/h. Zanim w niedzielę dojdzie do wybrzeża Meksyku, może osiągnąć prędkość zbliżoną do huraganów – mówi pracownik Narodowego Centrum ds. Huraganów w Miami.
Autor: usa/ms / Źródło: Reuters