Brytyjski Sąd Najwyższy orzekł, że do rozpoczęcia formalnego procesu wyjścia kraju z Unii Europejskiej niezbędna jest zgoda obu izb parlamentu. - Negocjacje i cała procedura się przedłużą, Polacy przez dłuższy czas będą żyć w niepewności - mówi o konsekwencjach tej decyzji dr Agnieszka Bielewska z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Jednocześnie zwracając uwagę, że "na Wyspach mieszka 850 tys. Polaków i tylko 13 tys. otrzymało brytyjskie obywatelstwo, więc cała reszta może czuć się zagrożona". - Na pewno będzie dużo papierologii - wskazuje David Kennedy z Lacrosse.pl.