Wielka Brytania

Wielka Brytania

Więzienie dla imama za nawoływanie do terroryzmu

Na sześć i pół roku więzienia skazał w czwartek sąd w Wielkiej Brytanii muzułmańskiego duchownego, który w swoich kazaniach zachęcał do wspierania tak zwanego Państwa Islamskiego i nawoływał do terroryzmu. Duchowny utrzymuje, że korzystał z prawa do wolności słowa.

Łukaszenka do biskupów: w Mińsku można omawiać problemy całej planety

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka spotkał się z biskupami uczestniczącymi w Mińsku w posiedzeniu Rady Konferencji Episkopatów Europy (RKEE). Zaproponował, by właśnie w Mińsku zorganizować spotkanie papieża Franciszka i prawosławnego patriarchy Cyryla. Polski episkopat na białoruskiej konferencji reprezentuje arcybiskup Stanisław Gądecki.

Poszło o samoloty i miliony. Bitwa między sojusznikami

Rząd w Londynie rozważa możliwość zablokowania przyszłych kontraktów wojskowych z amerykańskim koncernem Boeing. Podobne sugestie padły wcześniej ze strony rządu Kanady. Wszystko przez decyzję władz USA, który poważnie zagroziła kanadyjsko-brytyjskiej firmie lotniczej Bombardier.

Po ataku w londyńskim metrze w areszcie pozostaje jedna osoba

Trzech podejrzanych o związek z zamachem na metro, do którego doszło 15 września w Londynie, zwolniono we wtorek z aresztu - poinformowała policja metropolitalna. Łącznie w sprawie zamachu zatrzymano do tej pory siedem osób. Jedna z nich pozostaje w areszcie.

Rekomendują zawieszenie prawa wyborczego za groźby w sieci

Brytyjska Komisja Wyborcza zarekomendowała reformę przepisów w celu wprowadzenia możliwości zawieszenia czynnego prawa wyborczego osobom skazanym za groźby pod adresem posłów w mediach społecznościowych - poinformował we wtorek dziennik "The Times".

May po posiedzeniu sztabu COBRA: tchórzliwy atak

Brytyjska premier Theresa May oceniła w piątek po posiedzeniu sztabu kryzysowego COBRA, że atak terrorystyczny na pociąg londyńskiego metra był "tchórzliwy". Szefowa rządu przyznała, że ładunek "miał wyrządzić znaczące szkody".

"Nagle drzwi się otworzyły. Panika, huk, krzyk". Polacy o ewakuacji londyńskiego metra

Trzej Polacy w piątek rano pracowali na dachu nad stacją metra Parsons Green w Londynie i widzieli, kiedy na stację podjechał wagon, w którym doszło do eksplozji. - Nagle drzwi się otworzyły. Panika, huk, krzyk - powiedział Piotr, jeden z Polaków, w rozmowie z reportem "Faktów" TVN Maciejem Worochem. Wspominał, że razem z kolegami zobaczyli, jak ludzie uciekają wzdłuż torów. Widzieli też wydobywający się z wagonu dym.