Rekordowa fala upałów na przełomie czerwca i lipca nawiedziła zachodnie części Stanów Zjednoczonych i Kanady. W Kolumbii Brytyjskiej zanotowano 49,6 stopnia Celsjusza, co oznacza pobicie rekordu najwyższej temperatury w historii pomiarów Kanadzie. To praktycznie niemożliwe bez udziału globalnego ocieplenia - twierdzi międzynarodowy zespół naukowców.