Ministerstwo obrony Rosji, które zarzuciło we wtorek Stanom Zjednoczonym wspieranie w Syrii oddziałów tak zwanego Państwa Islamskiego (IS), posłużyło się kadrami z gry mobilnej i nieaktualnymi nagraniami wideo na potwierdzenie tych zarzutów. Rosjanie przyznali, że do tego doszło, ale publikacja tych zdjęć miała być efektem "błędu".