W niedzielę w całych Alpach można się spodziewać opadów śniegu i deszczu ze śniegiem. Najcieńsza pokrywa nadal we Włoszech, ale tam z kolei największe szanse na jazdę w promieniach słońca.
W niedzielę narciarzy w Polsce czeka pogorszenie warunków narciarskich. W Beskidach, Tatrach i Sudetach będzie padał przelotny śnieg i deszcz ze śniegiem.
W sobotę o 14:30 Justyna Kowalczyk znów będzie walczyć z Norweżką Marit Bjoergen o prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Czy pogoda pomoże naszej zawodniczce dobiec pierwszej na metę?
W sobotę w całym kraju śnieg i deszcz będą zmorą na drogach. Na zachodzie utworzą się kałuże, które stworzą niebezpieczeństwo poślizgu. Na wschodzie opady ograniczą widzialność.
W sobotę nad Polską będą przeważać wpływy wilgotnego powietrza znad Europy i ciepłego frontu atmosferycznego. Doprowadzą one do powstania dwóch stref opadów rozdzielonych pasem rozpogodzeń ciągnącym się od Mazur przez Mazowsze aż po Śląsk.
Na trasach narciarskich w polskich górach przybędzie sporo świeżego śniegu. W wielu miejscach zza chmur od czasu do czasu wyjrzy słońce. Temperatury zbliżą się do zera. Warunki na stokach będą dobre.
W sobotę w Szwajcarii, Włoszech i Francji alpejskie stoki będą słoneczne. Śnieg padał będzie tylko w Niemczech, a nad Austrią niebo nieco się zachmurzy.
W ciągu najbliższej doby Polska pozostanie pod wpływem niżu znad Morza Norweskiego i związanych z nim frontów atmosferycznych, przemieszczających się od zachodu w głąb kraju.
W ciągu dnia warunki drogowe niemal w całym kraju będą utrudnione. Kierowcy napotkają opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Drogi będą śliskie od błota pośniegowego, dlatego warto zachować ostrożność za kółkiem.
Po przerwie zimowej piłkarze wracają na boiska Ekstraklasy. Przed nami 18 kolejka i spotkania w Poznaniu, Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Lubinie, Zabrzu i Kielcach. Sprawdziliśmy, jaka pogoda czeka na zawodników i kibiców.
Przedwiośnie tuż-tuż, jednak zanim pożegnamy zimę na dobre, czekają nas kolejne intensywne opady śniegu i siarczyste mrozy. O tym, jakiej pogody powinniśmy się spodziewać od połowy lutego do początku marca mówiła na antenie TVN24 Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
We wtorek i środę śnieg zasypał całą Polskę. W czwartek opadów będzie już mniej, ale wciąż pojawić mogą się na całym terytorium kraju. Najwięcej na południowym wschodzie, gdzie wciąż dopada nawet 10 cm świeżego białego puchu.
Po kilkudziesięciu godzinach intensywnych opadów, śnieżyce lekko odpuszczają nad większością obszaru Polski. W czwartek wciąż mocno popada jeszcze na południowym wschodzie kraju.
W czwartek w Alpach spadnie dużo śniegu. Opady pojawią się także w słonecznych dotychczas Włoszech. Warunki narciarskie, podobnie jak w Polsce, będą więc utrudnione. W Austrii nadal solidny mróz.
Przez kilka najbliższych dni nie uwolnimy się od opadów śniegu. Padać - i to mocno - będzie w całym kraju. Nadciągnie także odwilż. Pod koniec tygodnia na zachodzie padający śnieg zamieni się w opady deszczu i deszczu ze śniegiem.
W środę w całej Polsce będzie intensywnie padać śnieg. Towarzyszący opadom silny wiatr będzie powodować zawieje i zamiecie. Warunki drogowe będą znacznie utrudnione, a pogoda źle wpłynie na nasze samopoczucie.
Podróżujący samochodem musza liczyć się z bardzo trudnymi warunkami na drogach. Będzie ślisko, a padający śnieg utrudni jazdę. Do tego silny wiatr będzie powodował zawieje i zamiecie.
Większość alpejskich kurortów w środę może liczyć na opady świeżego śniegu. Białą jazdę w słońcu będzie można uprawiać jedynie we Włoszech. W Austrii trzyma silny mróz.
Środa nie będzie najlepszym dniem na białe szaleństwo w polskich górach. Opady śniegu, które chwilami mogą być intensywne, będą ograniczać widoczność i psuć przyjemność z jazdy.