Najbliższe dni w wielu regionach będą deszczowe. Czeka nas za to ciepły weekend, podczas którego na termometrach zobaczymy nawet do 23 stopni. Wraz z początkiem tygodnia na niebie będzie więcej słońca, niestety zanotujemy także spadek temperatury.
W piątek pogodnej aury i neutralnego biometu doświadczy niewielu. Synoptycy prognozują, że wkraczający od zachodu front atmosferyczny sprowadzi opady deszczu. Na termometrach odnotujemy wartości na poziomie od 11 st. C do co najwyżej 17 st. C.
Kierowcy planujący w piątek podróż przez zachodnie czy północne województwa powinni liczyć się z utrudnieniami w postaci ograniczonej widzialności i przyczepności.
Kwiecień, jak to kwiecień, jest niestabilny. Raz słupki rtęci w Polsce przekraczają 20 st. C, raz ledwo sięgają 10. O tym, że taka huśtawka utrzyma się do końca miesiąca, pisze dla nas synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
W ciągu dnia na niebie zobaczymy dużo chmur, z których przelotnie popada. Na południu i południowym wschodzie możliwe burze z porywami wiatru do 75 km/h.
W ciągu najbliższych dni w całej Polsce zobaczymy dużo deszczu. Lokalnie mogą też występować burze. Będzie za to ciepło. Na termometrach odnotujemy do 22 stopni.
Nowy tydzień rozpoczniemy pogodną aurą na północy i zachodzie Polski. W pozostałych regionach chmur na niebie będzie sporo. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wszędzie przekroczy 10 st. C.
Nadchodzący tydzień będzie pełen deszczu, miejscami pojawią się burze. Na ogół będzie stosunkowo chłodno, ale nadejdą dni, kiedy temperatura lokalnie przekroczy 20 st. C.
Majówka zbliża się wielkimi krokami. Synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski zdecydował się przygotować prognozę pogody, wykorzystując przy tym swoją intuicję i długoletnie doświadczenie.
Pogoda da się kierowcom we znaki. Możemy spodziewać się opadów deszczu, a lokalnie burz i silniejszego wiatru. Jezdnie będą śliskie, zachowajcie ostrożność.