Nad Polskę dotarło gorące i suche powietrze znad Afryki Północnej. Temperatura wzrośnie do 27-28 stopni Celsjusza. Będzie goręcej niż w niektórych krajach na południu Europy.
Połowa maja wynagradza nam swój nieprzyjemny, zimny i deszczowy początek. W najbliższych dniach temperatury będą rosły. W piątek możliwe jest nawet 28 stopni.
Po południu na zachodzie kraju zaczęły wypiętrzać się burzowe chmury. Miejscami pojawiały się nie tylko wyładowania, ale także ulewny deszcz, silny wiatr i opady gradu. Noc będzie spokojna, jednak poniedziałek znów ma być burzowy.
W najbliższych dniach spodziewamy słonecznej, ale miejscami gwałtownej pogody. Będzie coraz cieplej, jednak synoptycy zapowiadają także opady, a lokalnie również burze.
Dzień zapowiada się pogodnie, zza chmur wyjrzy słońce. Termometry wskażą nawet 22 stopnie. W części kraju mogą wystąpić przelotnie opady deszczu, a miejscami nawet zagrzmi.