Arktyczne powietrze, które napływa do naszego kraju, w nocy z wtorku na środę spowoduje mocny spadek temperatury. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla ośmiu województw. Obowiązują do godziny siódmej w środę.
Zimni ogrodnicy się pospieszyli. Zazwyczaj ochłodzenie przypada na 12-14 maja w imieniny Pankracego, Serwacego i Bonifacego. O tym, kiedy skończy się ten nieprzyjemny czas, opowiadał synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
Trwa ochłodzenie. Wszystko przez zimne powietrze pochodzenia arktycznego, które napływa do naszego kraju. Przez to w najbliższym czasie na termometrach zobaczymy ujemne wartości.
Kierowy powinni uważać na drogach, ponieważ za sprawą opadów i ujemnych temperatur w nocy nawierzchnie będą od rana śliskie. Poza tym niekorzystne warunki biometeo w całym kraju obniżą nastrój i refleks użytkowników dróg.
Wiosny wciąż nie widać. Mamy ochłodzenie, które potrwa także w najbliższych dniach. "To żadna anomalia" - pisze dla nas synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
Obecnemu majowi daleko jest do wyczekiwanego, słonecznego i dość ciepłego. Na dobrą pogodę przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Na razie musimy przygotować się na śnieg i mrozy.
W ciągu dnia wystąpią okresowe opady deszczu. W części kraju widzialność będzie ograniczona przez mgły i burze. Może pojawić się także silny wiatr. Należy zachować szczególną ostrożność.
Niedziela zapowiada się pochmurno, jednak miejscami pojawią się przejaśnienia. W większości kraju wystąpią opady deszczu. Miejscami spadnie do 15 litrów na metr kwadratowy deszczu. Warunki biometeorologiczne będą niekorzystne.
Pogoda nie dopisze. Najbliższe dni początkowo przyniosą burze, a później spadek temperatury i lokalne opady deszczu ze śniegiem. Sam deszcz będzie nam jednak towarzyszył przez większość tygodnia.
Na wschodzie kraju wystąpią burze. W pozostałej części kraju przewidywane są opady deszczu. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ na drogach będzie ślisko.