Wojsko Polskie

Wojsko Polskie

Dokumenty kontra słowa i przerzucanie się odpowiedzialnością ws. rosyjskiej rakiety

W sprawie rosyjskiej rakiety - która spadła w grudniu, a znaleziono ją przypadkowo w kwietniu - politycy zrzucają winę na wojsko. Dokumenty, do których dotarli dziennikarze "Rzeczpospolitej" dowodzą, że polskie władze zostały powiadomione o sytuacji już 16 grudnia - najpierw premier telefonicznie, a meldunek jeszcze w nocy trafił na biurko szefa MON. Maciej Warsiński. 

PAŻP nie kupiła radarów, choć wojsko prosiło o ochronę przed dronami. Ujawniamy dokumenty

Miesiąc przed atakiem Rosji na Ukrainę dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych "ze względów bezpieczeństwa" poprosił Polską Agencję Żeglugi Powietrznej o stworzenie systemu zarządzania ruchem dronów - wynika z pisma, do którego dotarł tvn24.pl. Według naszych źródeł najpierw udaremniono plan zakupu przez PAŻP radarów z wolnej ręki, potem zrezygnowano z ogłoszenia przetargu. Najtańszy zestaw radarów miał kosztować 3,6 mln zł. W tym samym czasie prezes agencji przeznaczyła dziesięciokrotnie wyższą kwotę na nagrody dla podwładnych.

Pytania o rakietę, która spadła w środku Polski

Jak wyglądał przelot rakiety i reakcja Polski po powiadomieniu ze strony ukraińskiej? Mija pięć miesięcy od zdarzenia i miesiąc od znalezienia pocisku. Na razie wiadomo tyle, że rakieta spadła w środku Polski, a wojsko jej nie przechwyciło. Na niektóre pytania wciąż trudno o odpowiedź. Sylwia Piestrzyńska.