Polska jest w zasięgu niżu Axel znad Czech.

Polska jest pod wpływem wyżu Nayvi znad Morza Północnego.

Kolejne dni przyniosą dynamiczną pogodę. Synoptycy prognozują opady deszczu oraz gwałtowne burze. Będzie umiarkowanie ciepło, ale temperatura powinna przekroczyć 20 stopni Celsjusza.

Do Rumunii w ostatnich dniach dotarła zimowa aura. Z jej skutkami zmagali się mieszkańcy prawie połowy kraju.

Koniec tygodnia w wielu częściach Polski okaże się deszczowy. Mogą pojawić się burze. Wiatr powieje przeważnie z umiarkowaną siłą.

We wtorek w wielu regionach Polski przelotnie popada deszcz. W górach wystąpią opady mokrego śniegu. Termometry pokażą maksymalnie 14 stopni Celsjusza.

We wtorek podróżowanie utrudnią przelotne opady deszczu. Na drogach może być ślisko.

W sobotę w wielu regionach Polski mogą wystąpić opady deszczu. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 14 stopni Celsjusza.

W ciągu następnej doby Polska będzie w zasięgu niżu Werner z rejonu Morza Białego.

Nad północną część Polski dotarł chłodny front atmosferyczny. Na zdjęciu satelitarnym widać tam duże zachmurzenie. Południowe regiony kraju w tym samym czasie cieszą się słońcem i dużo wyższą temperaturą.

We wtorek lokalnie należy spodziewać się opadów deszczu. Powieje również silniejszy wiatr. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 21 stopni Celsjusza.

Sucha, spękana, wysuszona na wiór ziemia i obawy o to, czy uprawy będą rosnąć - z takimi problemami zmagają się w kwietniu polscy rolnicy. W wielu miejscach deszcz nie padał od kilku tygodni. Ulgę mogą przynieść zapowiadane przez synoptyków na najbliższe dni opady.

Wtorek upłynął w Polsce pod znakiem silnego wiatru, a także kolejnych pożarów.

Południowo-wschodnie regiony Hiszpanii przez weekend zmagały się z gwałtowną pogodą. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Alicante, odnotowano największe opady deszczu i najsilniejsze porywy wiatru w kwietniu od 50 lat.

Zapowiadają się pogodne Święta Wielkanocne, miejscami jednak może popadać deszcz. W Wielką Sobotę temperatura wzrośnie do 19 stopni Celsjusza.

"Zimna Kaśka", czyli potężny wyż Katharina, we wtorkowy poranek dała się we znaki wielu regionom kraju. Temperatura przy gruncie spadła do nawet -9 stopni Celsjusza.

Za nami pogodny, ale chłodny poranek. Wtorek w pogodzie przyniesie jednak zmianę - od wschodniej granicy do Polski zmierza ciepły front, który przyniesie wilgoć i opady deszczu. - To jest centrum niżu, czyli centrum wilgotnej i deszczowej pogody - tłumaczył we "Wstajesz i wiesz" na TVN24 prezenter pogody tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.

Czeka nas pogodny dzień, choć w części kraju możemy spodziewać się deszczu. Termometry pokażą maksymalnie 15 stopni Celsjusza.

Do Polski napływa zimne powietrze, które sprawiało, że ostatnie noce były mroźne. Tomasz Wasilewski w programie "Wstajesz i weekend" tłumaczył, co odpowiada za taką sytuację pogodową w Polsce.

Od rana na zachodzie kraju występują słabe opady deszczu, na Dolnym Śląsku deszczu ze śniegiem lub śnieg. W Wałbrzychu zrobiło się biało.