Historycy ustalili, że do dzisiaj zachowały się tylko dwa groby: dziewięcioletniego Jerzego oraz grób 12-letniego Zygmunta. W przypadku pozostałych 75 ofiar, których miejsce pochówku udało się zlokalizować, są to dzisiaj groby innych osób.
Z przetłumaczonych z języka hebrajskiego napisów wynika, że ten – datowany na XIX lub początek XX wieku – zabytek jest prawdopodobnie związany ze znaną rodziną cadyków.
Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego chcą, by nosorożec Stephanorinus - nazywany Stefanią - odzyskał swój kształt. Elementy szkieletu zwierzęcia zostały już oczyszczone i zakonserwowane.
Saperzy z Bolesławca (województwo dolnośląskie) próbują wydobyć z dna rzeki Kwisa pociski artyleryjskie. Niewybuchy zostały znalezionie w trakcie spływu pontonowego. Nie wiadomo, czy na dnie nie ma ich więcej. Wiadomo jednak, że są niebezpieczne.
Prokuratorzy ze Świdnicy (województwo dolnośląskie) zakończyli śledztwo w sprawie trumien znalezionych w centrum miasta. Wiadomo, że pochowano w nich kobietę i mężczyznę w średnim wieku. Zmarli w drugiej połowie XIX wieku. W trumnach nie było czaszek.
Naukowcy z Torunia z pomocą badaczy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej przeanalizowali fragment poroża jelenia pochodzący sprzed 27 tysięcy lat. Artefakt odnaleziony w Jaskini Biśnik był wykorzystywany przez ludzi jako narzędzie. Do jego zbadania wykorzystano tomograf komputerowy, dzięki któremu można było zajrzeć do pozostałości z okresu paleolitu, bez naruszania jego struktury.