Erupcja wulkanu na Sumatrze przyczyniła się do śmierci co najmniej siedmiu osób. W związku z podwyższoną aktywnością Sinabunga władze wprowadziły zakaz zbliżania się do okolicy stożka. Eksperci ostrzegają, że następny wybuch może wystąpić w każdej chwili.
W ogrodach zoologicznych w Indonezji zwierzęta żyją w skandalicznych warunkach. Ostatnio w jednym z nich pożegnano słonicę Yani. Chwilę przed śmiercią z oczu zwierzęcia popłynęły łzy.
Mieszkańcy Indonezji byli świadkami całkowitego zaćmienia Słońca. Rozpoczęło się 9 marca, a skończyło 8-go, przez co było jeszcze bardziej wyjątkowe. W wielu miejscach na półkuli południowej można było podziwiać także częściowe przysłonięcie Słońca przez Księżyc.
W środę na Oceanie Indyjskim w pobliżu Indonezji zatrzęsła się ziemia. Epicentrum znajdowało się na zachód od wyspy Sumatra i to właśnie tam wstrząsy były największe. Wydano ostrzeżenie przed falami tsunami, które po kilku godzinach cofnięto.
Wielkie połacie lasów w Indonezji stoją w ogniu. Ludzie giną uduszeni brakiem tlenu. To samo dotyczy zwierząt. Wiele gatunków drzew i innych roślin pali się w zastraszającym tempie. To najprawdopodobniej jak do tej pory największa katastrofa ekologiczna w XXI wieku.
200 orangutanów zostało ewakuowanych do bezpiecznego miejsca na skutek szalejących na Borneo pożarów. Zwierzęta zostały przeniesione na sztucznie utworzoną wyspę.
Erupcje wulkanów wstrzymuję ruch lotniczy w Inonezji. Władze kraju zamknęły kilka lotnisk, m.in. w drugim co do wielkości mieście Surabaja. Skomplikuje to plany wyjazdowe wielu mieszkańcom. Miliony Indonezyjczyków podróżują obecnie po kraju z powodu końca ramadanu.
Erupcja wulkanu Raung spowodowała zamknięcie pięciu lotnisk w Indonezji, poinformował w piątek rzecznik operatora lotnisk. Turyści nie mają jak dostać się m.in. na popularną wyspę Bali.
Sinabung prawie codziennie wyrzuca z siebie chmurę pyłu i lawę. Popiół przeniesiony przez wiatr przykrył oddalone o 50 km jedno z największych miast Indonezji.
Około trzech tysięcy ludzi ewakuowano po erupcji wulkanu Sinabung na Sumatrze - poinformowały w czwartek indonezyjskie władze. Ewakuacja dotyczyła mieszkańców czterech wiosek położonych w odległości do 13 km od wulkanu.
Silne opady deszczu spowodowały oberwanie klifu na Jawie. Ewakuowano prawie 300 osób. Dwunastu nie udało się uciec. Zginęły pogrzebane pod masami błota i kamieni. Osuwiska błotne to często występujące w Indonezji, pochłaniające wiele ofiar, katastrofy naturalne.
Ponad 6 tys. mieszkańców Dżakarty było ewakuowanych z powodu intensywnych opadów deszczu które w ostatnich dniach nawiedzały ten region. Woda zalała dzielnice handlowe i mieszkalne indonezyjskiej stolicy. Synoptycy prognozują, że to nie koniec opadów. Liczba ewakuowanych może się zwiększyć.
Tilly Smith dziesięć lat temu pokazała, jak cenna może być... lekcja geografii w szkole. Wyniosła z niej wiadomości, dzięki którym uratowała życie wielu osobom podczas tragicznego tsunami.
10 lat temu u wybrzeży Sumatry wystąpiło katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi o sile 9,1 w skali Richtera. Wywołane nim fale tsunami dokonały ogromnych zniszczeń w krajach położonych wokół Oceanu Indyjskiego, powodując śmierć około 230 tys. ludzi.
Liczba ofiar osunięcia ziemi w Indonezji wzrasta. Według najnowszych informacji życie straciły co najmniej 32 osoby, a 84 są uznane za zaginione. Wciąż brakuje ciężkiego sprzętu do usuwania szkód.
Na indonezyjskiej wyspie Jawa osunęła się ziemia. Lokalne media podają, że zginęło co najmniej 7 osób. Ratownicy poszukują ponad 100 osób, które uznaje się za zaginione.
Trzęsienie ziemi o sile 7,3 st. w skali Richtera zarejestrowano w sobotę w rejonie wysp Moluków, na wschodzie Indonezji. Amerykańska Służba Geofizyczna (USGS) ostrzegła, że istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia lokalnych fal tsunami.
W Indonezji doszło do wybuchu wulkanu Sinabung. Słup gazów i popiołu wulkanicznego unosi się na wysokość 3 km. Na razie nie ma doniesień o ewentualnych ofiarach, jednak władze ostrzegają mieszkańców przed kolejnymi erupcjami.
Indonezja przeznaczyła 30 milionów dolarów na walkę z pożarami lasów i powodowanym przez nie zadymieniem. Do działań przeciwpożarowych włączono wojsko, w gotowości jest dwa i pół tysiąca żołnierzy.
Według ekspertów w tym roku mogą spłonąć tysiące hektarów. Pożary i zadymienia mogą być dodatkowo potęgowane przez anomalie pogodowe związane z El Nino.