OPOLE

OPOLE

"Zsyłka" za miasto, zaświadczenia o karmieniu piersią. Prezes Jaki: zeznania na mnie były kupowane

Przestrzeganie prawa o równym traktowaniu w zatrudnieniu czy w zakresie rozwiązywania umów o pracę bez wypowiedzenia - o to między innymi wnosi Państwowa Inspekcja Pracy po kontroli w Wodociągach i Kanalizacji w Opolu. Dla pracowników, którzy oskarżają prezesa Ireneusza Jakiego o mobbing, zalecenia PIP to dowód, że w spółce dochodziło do nieprawidłowości. Ale prezes spółki nie zgadza się z wytycznymi PIP, niektóre nazywa "kuriozalnymi".

Prezes Ireneusz Jaki wrócił do spółki, kazał umyć samochód. Część pracowników znów żyje w strachu

Mija właśnie pół roku, od kiedy pracownicy opolskich Wodociągów przerwali milczenie i oskarżyli prezesa Ireneusza Jakiego o mobbing. W tym czasie prezes dwukrotnie był odwoływany ze stanowiska i dwukrotnie na nie wracał. Prokuratura wciąż prowadzi śledztwa w różnych wątkach wiążących się ze spółką. Aktualnie trwa pięć postępowań. - Końca nie widać, ale się nie poddamy. Mimo że zawiodły nas wszystkie państwowe instytucje - mówią pracownicy.