Zachęta jest zajęta - tak artyści w warszawskiej galerii protestowali w obronie tych, których prace pokazano bez zgody. Artyści nie chcą, by ich dzieła były na jednej wystawie obok prac o homofobicznym, seksistowskim i ksenofobicznym wydźwięku. W związku z tym napisali list. Powołany bez konkursu dyrektor odpowiada, że wszystko jest zgodne z prawem. To wolny kraj, każdy może sobie protestować - dodaje minister kultury. Adrianna Otręba.