Zaginiony podczas wojny cenny obraz leżał na strychu, prawdopodobnie 85 lat

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Hanna Wróblewska została powołana na stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowego
Hanna Wróblewska została powołana na stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowegoTVN24
wideo 2/4
Hanna Wróblewska została powołana na stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowegoTVN24

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało o odzyskaniu "Portretu Marszałka Józefa Piłsudskiego" i książki "Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich". Obraz trafi do Muzeum Historii Polski, a książka zostanie włączona do ocalałej części przedwojennego historycznego zbioru bibliotecznego Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP w Bibliotece Narodowej.

O odzyskaniu obiektów poinformowała Hanna Wróblewska, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, podczas konferencji, w której uczestniczył Władysław Teofil Bartoszewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniła, Wydział ds. Restytucji Dóbr Kultury, który działa w strukturze Departamentu Dziedzictwa Kulturowego, prowadzi wszystkie działania dotyczące proweniencji, dokumentacji, poszukiwań i restytucji utraconych dóbr kultury.

Odzyskują kolejne utracone dzieła

- Obecnie prowadzimy 178 spraw restytucyjnych na całym świecie, w tym 51 w kraju - zaznaczyła Wróblewska. I dodała: - Dzisiaj prezentujemy dwa odzyskane obiekty: jeden z zagranicy, drugi odnaleziony w Polsce. Działania restytucyjne były i będą prowadzone w ministerstwie, ale zachęcam też wszystkich do szczególnej uważności, ponieważ utracone dzieła możemy znaleźć także w kraju - na aukcji, wystawione do sprzedaży czy - tak jak w przypadku obrazu Mehoffera - na własnym strychu - dodała.

PRZECZYTAJ: Tajemnicza paczka z Kanady, a w niej zaginione kafelki z XVII wieku. "Niezwykle cenne eksponaty" .

Minister Bartoszewski, dziękując za odnalezienie książki z przedwojennych zbiorów MSZ, podkreślił wagę ponad 1000-letniej historii łączącej Polaków i Żydów. - Pierwsi Żydzi zamieszkiwali na terenach Polski już w X wieku. Świadectwem tego dziedzictwa jest m.in. wspaniałe Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. Bardzo się cieszę, że kolejnym dziełem odzyskanym dzięki wysiłkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest właśnie książka o kulturze i sztuce ludu żydowskiego w Polsce. To tom, który znajdował się w zbiorach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, niezwykle spustoszonych i zrabowanych w czasie wojny - podkreślił Bartoszewski.

Obraz znaleziony na strychu

Informację o odnalezieniu "Portretu marszałka Józefa Piłsudskiego" (256,5 x 165 cm) Muzeum Narodowe w Warszawie otrzymało wiosną tego roku. Zwinięty w rulon obraz, bez ramy i krosna, odnalazło małżeństwo - Katarzyna Ziemkiewicz i Mirosław Krupski - na strychu starego parterowego domu w Warszawie. Na podstawie uzyskanych informacji pracownicy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęli pracę nad kwerendą archiwalną. Konieczne było ustalenie proweniencji odnalezionego dzieła oraz przeprowadzenie jego oględzin. Niezbędny okazał się obszerny materiał historyczny, który zachował się w archiwach.

"Odnaleziona dokumentacja i fotografie wskazują, że obraz został zamówiony u Józefa Mehoffera w 1921 r. przez ówczesne Ministerstwo Sztuki i Kultury oraz Kancelarię Cywilną Naczelnika Państwa. Następnie włączono go do Państwowych Zbiorów Sztuki - instytucji zajmującej się gospodarowaniem dziełami sztuki, zabytkami czy meblami będącymi własnością państwa" - wyjaśniło MKiDN.

ZOBACZ: Latami leżał na strychu. To jedyny obraz van Gogha w polskich zbiorach. Trafił na wystawę.

Pierwotnie "Portret marszałka Józefa Piłsudskiego" był prezentowany w Prezydium Rady Ministrów II RP, gdzie obecnie znajduje się siedziba Pałacu Prezydenckiego. Wielkoformatowe płótno wypożyczane było także na wystawy, m.in. w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych czy w Kamienicy Baryczków na Rynku Starego Miasta. Kilka lat przed wybuchem II wojny światowej "Portret marszałka Józefa Piłsudskiego" został przeniesiony do budynku Komendy Miasta Warszawy przy placu Piłsudskiego. To właśnie stamtąd obraz Mehoffera został prawdopodobnie ewakuowany i ukryty przed ewentualną grabieżą lub zniszczeniem przez wojska niemieckie, które już we wrześniu zajęły budynek Komendy Miasta.

"Bardzo zły stan zachowania obrazu wskazuje, że miejsce jego ukrywania nie zmieniało się przez ostatnie 85 lat. Nieodpowiednie warunki, brak oprawy i inne niekorzystne czynniki spowodowały liczne deformacje i uszkodzenia podłoża oraz spękania i ubytki w warstwie malarskiej. Dlatego w najbliższych dniach dzieło trafi do Muzeum Historii Polski, gdzie zostanie poddane niezwykle wymagającym i długotrwałym pracom konserwatorskim" - zapowiedział resort kultury.

Cenna książka odnaleziona w Berlinie

Książka "Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich" Maksymiliana Goldsteina i Karola Dresdnera została wydana we Lwowie w 1935 roku. Pochodzi z przedwojennych zbiorów Biblioteki Wydziału Prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej. Posiada pieczątkę własnościową z oznaczeniem: "Biblioteka Wydz. Prasowego M.S.Z. No. 1569" oraz odręczne oznaczenie "1569" naniesione ołówkiem.

W czasie II wojny światowej wszystkie zbiory Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, zarówno głównego księgozbioru, jak i bibliotek podręcznych należących do biur i departamentów, zostały w dużej mierze zniszczone, rozproszone lub zrabowane przez wojska okupanta. Nie inaczej było w przypadku książki "Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich", która została zrabowana z miejsca pierwotnego przechowywania, a następnie wywieziona z Warszawy.

Książka pt. "Kultura i sztuka ludu żydowskiego na ziemiach polskich" wraca do polskich zbiorów MKiDN

Książka została odnaleziona i zidentyfikowana jako pochodząca z polskich zbiorów przez pracowników Zentral und Landesbibliothek w Berlinie. Polski resort kultury zweryfikował, a następnie potwierdził polską proweniencję dzieła. Po wydaniu pozytywnej rekomendacji Centralna Biblioteka Berlina przekazała książkę do niemieckiego MSZ, które w porozumieniu z MKiDN podjęło decyzję o jej zwrocie do Polski.

Autorka/Autor:katke/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: MKiDN

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl