Jechał ekspresówką pod prąd - zginęły trzy osoby, w tym czteroletnia dziewczynka. Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na S5 koło Bydgoszczy. To nie była jednostkowa sytuacja. Problem jest na tyle duży, że drogowcy ustawili na węzłach wielkie tablice ostrzegające, by nie wjeżdżać pod prąd. Nowy minister infrastruktury zapowiedział, że poszuka rozwiązania problemu, by kierowcy nie jeździli już niezgodnie z kierunkiem jazdy. Łukasz Wieczorek.