Dopiero gdy trafiają do szpitala, pytają czy mogą się zaszczepić - wtedy mówią, że żałują, że nie zrobili tego wcześniej. Czwarta fala jest widoczna na oddziałach. Szykowane są kolejne łóżka i sprzęt, wracają zakazy odwiedzin, odwoływane są porody rodzinne. Gdy w zeszłym roku przyszła jesienna fala, nie było jeszcze szczepionek. Dziś jest wybór. Materiał magazynu "Polska i Świat".