CBA

CBA

Afera w NCBR. Ujawniamy doradców od Bielana z "Czarnej Wieży"

Zaufani ludzie szefa Partii Republikańskiej Adama Bielana i Jacka Żalka w ubiegłym roku przejęli kontrolę nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, państwową agencją dysponującą miliardami złotych. Później zaczęła się między nimi walka o wpływy, która wstrząsnęła obozem rządzącym. Osoby te pełniły rolę doradców eksdyrektora NCBR Pawła Kucha. Dotarliśmy do pełnej listy dziewięciorga doradców.

CBA ujawnia dowody na temat prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego

Prokuratura złożyła wniosek o zastosowanie aresztu, ale sąd się nie zgodził. Dzień później CBA opublikowało nagranie, mające być dowodem w śledztwie dotyczącym korupcji. Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński, który usłyszał zarzuty, mocno protestuje przeciwko temu, co jeszcze przed rozpoczęciem procesu robi z materiałem dowodowym CBA. Maciej Zalewski.

Wpłacił 17 tysięcy na kampanię Adama Bielana, został dyrektorem w spółkach i doradcą w NCBR

24-letni Ignacy Bobruk wpłacił w 2019 roku ponad 17 tysięcy złotych na kampanię wyborczą Adama Bielana. Po zdobyciu mandatu europosła przez Bielana Bobruk został jego asystentem, a także wicedyrektorem w Giełdzie Papierów Wartościowych i dyrektorem w CPK. Od 2023 roku jest z kolei doradcą dyrektora NCBR z pensją 24 tysięcy złotych. W NCBR odpowiada m.in. za spółkę Akces NCBR z budżetem 250 mln, której siedziba została przeniesiona do Radomia - to okręg wyborczy Adama Bielana.

"Nie da się tu dłużej uczciwie pracować". Masowa ucieczka funkcjonariuszy CBA. W tle finanse i polityka

Z Centralnego Biura Antykorupcyjnego odejdzie w tym roku na emerytury od dwustu do trzystu funkcjonariuszy spośród około 1,2 tysiąca wszystkich zatrudnionych - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. Oficjalnie biuro nie chce przekazać informacji o liczbie odejść, choć dotąd była to informacja publiczna. Jak odkryliśmy, bliscy współpracownicy szefa CBA tuż po przejściu na emeryturę są zatrudniani jako cywile i dzięki temu zarabiają podwójnie. - Ta służba upadła. Nie liczą się informacje o korupcji, tu liczy się kalendarz ze zdjęciem szefa - tłumaczy przyczyny odejść jeden z agentów, który też niebawem kończy służbę.