Wybory parlamentarne w ogarniętej wojną Syrii zakończyły się bez niespodzianek. Przy 33-procentowej frekwencji zwyciężyła rządząca partia Baas wraz z sojusznikami pod przywództwem prezydenta Baszara al-Asada. W głosowaniu nie uczestniczyły miliony Syryjczyków poza granicami kraju, w większości uchodźcy, w tym przeciwnicy reżimu.