Unia Europejska przygotowuje regulację dotyczącą sztucznej inteligencji, która ma zakazać stosowania najbardziej inwazyjnych systemów, np. rozpoznawania w czasie rzeczywistym osób na ulicach, dworcach czy w centrach handlowych. Albo takich, które pozwolą policji na podstawie mikroekspresji twarzy lub emocji wykryć, czy ktoś kłamie lub się stresuje. Pytanie jednak, czy służby, pod pozorem "zagrożenia bezpieczeństwa narodowego", będą mogły to prawo obchodzić?