Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik analizował sytuację w Rosji po zabójstwie Borysa Niemcowa. Jego zdaniem, Władimir Putin ponosi polityczną i moralną odpowiedzialność za śmierć opozycjonisty. "Po raz pierwszy od wybuchu wojny z Ukrainą widzieliśmy kilkudziesięciotysięczną demonstrację w rosyjskiej stolicy. To była Rosja przyszłości" mówił Michnik, dodając "prędzej czy później, będziemy składać kwiaty w wolnej Moskwie pod pomnikiem Niemcowa."

W Moskwie pożegnano zastrzelonego opozycjonistę Borysa Niemcowa. Podczas uroczystości Polskę reprezentował doradca prezydenta Jan Lityński i wiceszef MSZ Konrad Pawlik. Zdaniem Jarosława Sellina z PiS, do Moskwy powinien przyjechać także szef Rady Europejskiej Donald Tusk. "Putin wykorzystuje każdą okazję do dzielenia Zachodu i to było widać - jednych wpuszcza, drugich nie wpuszcza.(...) Gdyby wolę uczestnictwa w pogrzebie wyrazili liderzy instytucji europejskich, to cięzko byłoby mu tym grać" mówił Sellin. Paweł Zalewski z Platformy podkreślał związek rosyjskiego prezydenta ze śmiercią Niemcowa - "jeżeli to morderstwo nie było na zlecenie Putina, to i tak odbyło się w kontekście stworzonego przez niego systemu, więc bierze za to polityczną odpowiedzialność."

Dla jednych bohaterowie, dla innych zdrajcy. Histroria Żołnierzy Wyklętych dzieli Polaków. Walczyli do ostatniej chwili z rodzącym się komunizmem, ale nie tylko ich chlubne czyny zapisały się na kartach historii.

W niedzielę w całym kraju odbywały się uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent Bronisław Komorowski wyraził nadzieję na szybkie zakończenie identyfikacji ofiar represji stalinowskich i upamiętnienie miejsc ich pochówku. Zdaniem Joanny Senyszyn „trzeba pamiętać też o pomordowanych przez Żołnierzy Wyklętych”. Zbigniew Girzyński w programie Tak Jest podkreślał, że incydenty, do których dochodziło nie mogą rzutować na całościową ocenę wspaniałej postawy żołnierzy antykomunistycznego podziemia.

Jak donosi Gazeta Wyborcza w MSW działała specjalna grupa inwigilująca byłych szefów ABW, SKW, BOR oraz obecnego szefa CBA, która miała ustalić kto stoi za tzw. aferą taśmową. Opozycja domaga się w tej sprawie komisji śledczej w celu wyjaśnienia tych doniesień.

Według Gazety Wyborczej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych działała specjalna grupa, która miała inwigilować byłych szefów ABW, SKW, BOR oraz obecnego szefa CBA. Jak utrzymuje dziennik, o udział w tzw. aferze podsłuchowej miał podejrzewać ich ówczesny szef resortu Bartłomiej Sienkiewicz. Były minister, który był gościem programu Tak Jest - kategorycznie tym doniesieniom zaprzecza.

"Polski system jest bezwzględny wobec maluczkich, a miłosierny względem bogatych" - mówił w programie Zbigniew Ziobro. Zarzuty odpierała wiceminister finansów- Izabela Leszczyna tłumacząc, że w Polsce pomaga się właśnie najbiedniejszym, a porównywanie naszego kraju do innych, lepiej rozwiniętych, jest "porównywaniem mrówki do słonia".

Stowarzyszenie na Rzecz Obrony Praw Konsumenta i Obywatela „Pro Futuris" namawia zadłużonych we frankach szwajcarskich do zlikwidowania konta i przeniesienia oszczędności z banków, w których zaciągnęli kredyty. Pieniądze miałyby trafić do tych banków, które nie udzielały kredytów walutowych. Stowarzyszenie planuje też 28 lutego, manifestację pod pałacem prezydenckim. - Każdą umowę da się wypowiedzieć - mówi w "Tak Jest" Magdalena Hodak ze stowarzyszenia "Pro Futuris" i dodaje, że jej zdaniem udzielane kilka lat temu kredyty we frankach szwajcarskich nie spełniają definicji kredytu, są za to spekulacyjnym instrumentem finansowym. Jerzy Bańka, ze Stwoarzyszenia Banów Polskich zapowiada, że na 11 marca Związek ogłosi koncepcję na rozwiązanie problemu frankowiczów, która będzie rozwiązaniem systemowym. Jego zdaniem propozycja spodoba się większości posiadających kredyt we szwajcarskiej walucie.

W centrum, ale nie na Krakowskim Przedmieściu ma stanąć pomnik ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Lokalizację pomnika zaproponowano podczas spotkania, w którym uczestniczyli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, władz Warszawy i część rodzin ofiar katastrofy. O propozycji lokalizacji pomnika rozmawiali w programie Tak Jest doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz i były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego Andrzej Urbański.

Abp Stanisław Gądecki uważa,że polskie ustawodawstwo jest przeciwne życiu i obyczajom – dyskutują o tym Mateusz Dzieduszycki i Krystian Legierski.

"Ida" otrzymała Oskara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. To pierwsze taka nagroda dla Polski, jednak według nietórych środowisk prawicowych, film Pawła Pawlikowskiego szkaluje nasz kraj - żydowska rodzina głównej bohaterki ginie bowiem z rąk polskich chłopów. Zdaniem Mariana Piłki z Prawicy RP, "ten film jest nieprawdziwy, bo pokazuje, że Żydów mordowali Polacy, a nie Niemcy." Współautor pierwszych wersji scenariusza "Idy" Cezary Harasimowicz podkreślał jednak, że nie jest to dzieło historyczne ani publicystyczne. "To film o poszukiwaniu tożsamości, dla mnie nawet religijny i od początku takie było założenie" mówił dramaturg.

Rekordowa ilość sprzedanych książek a na ekranizacji tłumy w kinach. Na czym polega fenomen "Pięćdziesięciu twarzy Greya"?

Ponad 830 tysięcy widzów obejrzało w Polsce ekranizację powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. To kasowy i frekwencyjny rekord wszech czasów w naszym kraju. Głównymi bohaterami filmu w reżyserii Sama Taylora-Johnsona są studentka literatury i przystojny miliarder, który wprowadza ją w świat pożądania i erotyki. Wcielili się w nich Dakota Johnson (jako Anastasia Steele) i Jamie Dornan (jako Christian Grey). O fenomenie powieści rozmawiali goście programu „Tak jest”.

Rolnicy ze swoim liderem Sławomirem Izdebskim i dawno niewidzianą Renatą Beger znów protestowali w stolicy. Ze swoimi roszczeniami ruszyli pod Sejm i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Ilu manifestantów, tyle postulatów.

Wiele osób uwierzyło, że gluten jest szkodliwy nie tylko dla tych, którzy są na niego uczuleni. Naukowiec, który tezę tę forsował, teraz ją porzucił, bo poprzednie badania były źle przeprowadzone. O modzie na bezglutenową dietę rozmawiali goście programu Tak Jest.

Posłowie Twojego Ruchu i SLD złożyli projekt nowelizacji ustawy antydyskryminacyjnej, zakładający m.in. zakaz dyskryminacji z uwagi na „tożsamość" i "ekspresję" płciową. Jak mówiła wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, "skoro obecne prawo nie pozwala na dyskryminację ze względu na orientację seksualną, to czemu nie wpisać zakazu dyskryminacji także z powodu tożsamości płciowej?" Przeciwny pomysłom posłów był Aleksander Stępkowski z Instytutu Ordo Iuris. Jego zdaniem, "ta nowelizacja zakazuje dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu.(...) Neonaziści mogą powiedzieć, że są dyskryminowani, bo nie mogą przejść w pochodzie środkiem Warszawy."

Polska przeznaczy 2% PKB na wydatki związane z obronnością i wojskiem. Czy polska armia potrzebuje tych pieniędzy?

Rząd przyjął projekt zwiększający wydatki na obronność. „Polska armia nie potrzebuje tych pieniędzy” stwierdził Piotr Ikonowicz. W programie Tak Jest spierał się z nim Stefan Niesiołowski.

W sobotę kandydatka SLD zadeklarowała, że nie wahałaby się zadzwonić do prezydenta Putina. W kontekście obecnej sytuacji na Ukrainie wymaga to rozwinięcia. Czy pozostali kandydaci wykonaliby taki telefon?

Aktorzy - Jerzy Zelnik i Krzysztof Pieczyński - starli się w programie o rolę Kościoła Katolickiego w Polsce. Zdaniem Pieczyńskiego, "Polska nie jest krajem świeckim", a Kościół manipuluje obywatelami. "Każdy kontakt z Kościołem Katolickim daje mi poczucie, że moje wolności obywatelskie są deptane" mówił aktor. Nie zgadzał się z nim Jerzy Zelnik. "Jestem człowiekiem wolnym dzięki przyjaźni z Jezusem Chrystusem.(...) Bez kręgosłupa moralnego wkrada się anarchia" podkreślał aktor.