Poniedziałek, 17 listopada Stodoła wypełniona po sufit zwierzęcymi szczątkami i unoszący się z niej fetor - z tym zmagali się od lat bezradni sąsiedzi dwóch braci z kujawsko-pomorskich Żakowic. Dramat mieszkańców wsi i ich strach przed epidemią wreszcie się skończył. Służby sanitarne wywiozły z posesji mężczyzn tony kości.

Piątek, 14 listopada Śmiech jest dobry na wszystko i dla każdego. Potwierdzają to uczestnicy specjalnych warsztatów, których zadaniem jest spontaniczne wybuchanie salwami niepohamowanego śmiechu. Tak, by "naładować akumulatory" i wyjść z dobrą energią na zewnątrz.

Czwartek, 13 listopada Jerzy Dworak, rolnik ze wsi Budzów k. Częstochowy, choć jest właścicielem uzbrojonej działki budowlanej, domu zbudować nie może. A wszystko przez kilkunastometrowy słup energetyczny postawiony w latach 60 - tych na jego polu. Teraz rolnik wraz z innymi mieszkańcami złożył pozew do sądu, by otrzymać rekompensatę za betonowe posągi.

Środa, 12 listopada Choć jest dopiero siedemnastolatkiem, to na swoim koncie ma już wiele sukcesów. Ciężko pracuje, by dorównać Robertowi Kubicy. Teraz Tobiasz "Tobi” Szczepanik z Kraśnika z niecierpliwością czeka na 17 listopada, to właśnie tego dnia przejdzie test w Formule.

Piątek, 7 listopada W Sochaczewie zarządzający cmentarzem proboszcz tuż przed 1 listopada kazał umieścić na grobach karteczki - a na każdej informację, że bliscy zmarłego powinni uiścić opłatę za cmentarne miejsce. To oburzyło wiernych, bo w wielu przypadkach sumy do zapłaty sięgają kilkuset złotych.

Czwartek, 6 listopada Pięć tysięcy zł - tyle kosztuje jedna dawka leku, który ratuje życie wcześniakom. Dzieci mogą umrzeć, jeśli nie dostaną go na czas. Niestety, lek nie jest refundowany. Lekarze rozkładają ręce, wymieniają się pismami z NFZ, a rodzicom każą kupować medykament. Ci zbierają pieniądze i kupują, bo życie ich dzieci jest zagrożone.

Środa, 5 listopada Mieszkańcy małej miejscowości koło Dębicy postanowili walczyć z kobietami, które trudnią się najstarszym zawodem świata. Choć do samej profesji nic nie mają, to przeszkadza im zaśmiecanie pobliskiego lasu różnego typu "gadżetami" kilkadziesiąt metrów od szkoły i kościoła. Zdarzyło się, że dzieci, które nauczycielka zabrała do lasu, by pokazać im dziką przyrodę, zobaczyły zupełnie innego rodzaju dzikość dorosłych.

Wtorek, 4 listopada To była walka z czasem. Płyta nagrobna przygniotła pięcioletniego chłopca na gorzowskim cmentarzu. Wiktor doznał poważnych obrażeń, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Przez kilkanaście godzin lekarze walczyli o jego życie. I wygrali, choć zła pogoda i mgła uniemożliwiły lot śmigłowca, który miał przetransportować chłopca do szpitala w Warszawie.

Poniedziałek, 3 listopada Kilka tygodni temu ogień zabrał im dobytek całego życia, spłonął ich ukochany dom. Ponad stuletni budynek, który odziedziczyli po dziadkach, w którym rodziły się ich dzieci, spędzali razem święta, który był świadkiem ich sukcesów. 12-osobowej rodziny płomienie nie dosięgnęły, bo była w kościele. Dziś też wierzą, że dzięki Opatrzności i sercom innych uda im się do domu wrócić.

Piątek, 31 października Potężne wybuchy i furkoczące nad głowami odpryski. Spore kamienie wbijające się w budynki - to codzienność mieszkańców Młynowa. Życie w pobliżu kopalni jest nie tylko uciążliwe, ale i skrajnie niebezpieczne.

Środa, 29 października Zmarł, bo lekarze nie udzielili mu na czas potrzebnej pomocy - twierdzi rodzina 14-letniego Kamila Juraszka z Kamionki koło Nysy. Choć rodzice zawieźli chłopca z potwornym bólem brzucha do szpitala, lekarz zalecił podanie tabletek rozkurczowych i odesłał Kamila do domu. Kilka godzin później chłopiec już nie żył. Sprawę bada prokuratura.

Wtorek, 28 października Nagrany z ukrycia film, jak właściciel katuje swego bezbronnego psa nie pozostawiał nikogo obojętnym. Dzięki interwencji TVN24 los bitego owczarka się odmienił. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a zwierzę trafiło w dobre ręce i w końcu czuje się bezpiecznie.

Poniedziałek, 27 października Aneta Kryszczyńska-Jurek z Czarnej Wsi Kościelnej koło Białegostoku razem z mężem tworzy rodzinę zastępczą. Pod swoją opieką Jurkowie mają sześcioro dzieci z trudną przeszłością, bolesnymi wspomnieniami i ogromną wiarą w to, że będą mieli normalną, kochającą się rodzinę. Ze wszystkich sił małżeństwo stara się zapewnić swoim podopiecznym odpowiednie warunki. Zaplanowali piękny dom i pokój dla każdego dziecka. Jednak zostali oszukani.

Piątek, 24 października Kilka tygodni temu w warszawskim metrze omal nie doszło do tragedii. Pod wjeżdżający na stację Centrum pociąg wpadł niewidomy mężczyzna. 23-latek przeżył, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Teraz walczy o pieniądze na operację zmiażdżonych nóg.

Czwartek, 23 października 11-letni Karol Galos z Kątów Wrocławskich pierwsze sukcesy ma już za sobą. Choć nie wygrał programu "Mam talent" TVN, to pokonał tysiące uczestników, by znaleźć się w finale. Tydzień temu cała Polska widziała jego łzy, gdy odpadł z programu. Jednak nie poddaje się i walczy dalej - bo taniec to jego pasja.

Środa, 22 października Do niecodziennego zdarzenia doszło kilka dni temu w Zabrzu. 21-letni desperat skoczył z jedenastego piętra wieżowca wprost na zaparkowany przed budynkiem fiat uno. Samochód został doszczętnie zniszczony, ale samobójca przeżył upadek.

Wtorek, 21 października Podczas ogromnej wichury i nawałnicy, mieszkańcy gminy Konstantynów koło Białej Podlaskiej, stracili dorobek całego życia. Po ich domach pozostały tylko sterty desek i zerwane blachy. Od kataklizmu minęło już kilka miesięcy, a pomimo obiecanej wszystkim przez rząd pomocy finansowej, wsparcie otrzymali tylko ci, którzy płacą składkę do KRUS.

Czwartek, 16 października Dwa miesiące temu pijany kierowca śmiertelnie potrącił dwie 16-latki. Ich rodziny i bliscy do dzisiaj nie mogą pogodzić się z tą śmiercią. Ze łzami w oczach szukają sprawiedliwości. Przyjaciele ze szkoły zorganizowali marsz milczenia, by głośno powiedzieć STOP PIJAKOM NA DROGACH.

Poniedziałek, 20 października Autostop - najtańszy i w opinii wielu, najlepszy sposób na podróżowanie w czasie wakacji. Taki sposób spędzania wolnego czasu wybrali Romek i Jonasz - ojciec i syn, miłośnicy podróżowania ze Szczecina. Byli już w Japonii, Francji, Szkocji i Mongolii. To już nie tylko sposób na wakacje, ale prawdziwa pasja.

Wtorek, 14 października Pacjentka oddziału zamkniętego szpitala psychiatrycznego w Lublińcu koło Częstochowy, nie zauważona przez personel, opuściła placówkę i popełniła samobójstwo. Bliscy kobiety nie rozumieją w jaki sposób kobieta mogła samodzielnie wyjść z placówki oddziału zamkniętego. Według nich winni śmierci kobiety są pracownicy szpitala.