Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protesty

Źródło:
TVN24
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protesty
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protestyTVN24
wideo 2/22
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protestyTVN24

Życie człowieka jest rzeczą absolutnie fundamentalną. Każdy człowiek ma prawo do życia, także chory i niepełnosprawny. To było naszą jedyną motywacją, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - mówił w "Kropce nad i" Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, wnioskodawca do TK w sprawie przepisów aborcyjnych. - Mówimy o życiu setek tysięcy kobiet i ich rodzin. Mówimy o tym, jaka tragedia je dotyka. Udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją - odpowiadała mu Magdalena Biejat, wiceszefowa klubu Lewicy.

W środę w Dzienniku Ustaw opublikowany został wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku zaostrzający przepisy aborcyjne, wcześniej ukazało się jego uzasadnienie. Opozycja i wielu konstytucjonalistów twierdzi, że skład TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej został obsadzony nieprawidłowo - zasiadali w nim między innymi tak zwani sędziowie dublerzy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W związku z publikacją orzeczenia w środę w wielu polskich miastach odbyły się protesty. W czwartek na ulice miast również wyszli manifestujący, między innymi w Warszawie, Łodzi, Rzeszowie czy Lublinie.

"Nie spodziewałem się, że będą takie protesty"

Poseł PiS, jeden z wnioskodawców do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych Bartłomiej Wróblewski oraz wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat byli gośćmi "Kropki nad i" w TVN24.

- Nie spodziewałem się, że będą takie protesty - przyznał Wróblewski. - Zależało nam na tym, żeby ta sprawa została zbadana przez Trybunał Konstytucyjny, a więc instytucję, która jest w pewnym oddaleniu od bieżących sporów politycznych - powiedział.

- Sprawa jest ważna, życie człowieka jest rzeczą absolutnie fundamentalną, także zgodnie z polską konstytucją, z tradycją interpretacji przepisów chroniących życie w konstytucji (…). Uważamy, że każdy człowiek ma prawo do życia, także człowiek chory i niepełnosprawny. To było naszą jedyną motywacją, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - argumentował poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Pytany, czy w takim razie jego zdaniem przesłanka, która mówi o tym, że kobieta ma prawo do aborcji, jeśli do ciąży dojdzie w wyniku gwałtu, też powinna być zmieniona, odparł: - To też jest człowiek. My się zwróciliśmy do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej, ponieważ ta sprawa była przedmiotem największego zainteresowania i poruszała opinię publiczną w ostatnich latach.

Dopytywany o swoje stanowisko w sprawie aborcji w wyniku gwałtu nie odpowiedział wprost. - W tym momencie powinniśmy się skoncentrować na wypełnieniu tego wyroku - stwierdził.

"Udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją"

- To, co prezentuje pan Wróblewski i to, co zaprezentował Trybunał Konstytucyjny, to jest wyraz pogardy dla kobiet i pogardy dla kompletnego zdystansowania się do codziennego życia i codziennego doświadczenia setek tysięcy kobiet - skomentowała posłanka Biejat.

Jak oceniła, "uzasadnienie wniosku złożonego przez posła Wróblewskiego i treść uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego dowodzą wyraźnie, że Trybunał Konstytucyjny, Prawo i Sprawiedliwość, konserwatyści, wyżej cenią sobie swój spokój sumienia i swoje samozadowolenie niż życie i zdrowie i godność setek tysięcy kobiet".

- Pan roztacza filozoficzne dyskusje na temat tego, kiedy się zaczyna życie, na temat ochrony tego życia, a my mówimy o realnym, codziennym życiu setek tysięcy kobiet i ich rodzin - zwróciła się do posła Wróblewskiego.

- Aborcja z przesłanki uszkodzonego płodu dotyczy przecież też całych rodzin - argumentowała. - Mówimy o tym, jaka tragedia je dotyka przez to, że państwo postanowili zapytać sterowanego przez siebie Trybunału Konstytucyjnego, co sądzi na ten temat, wiedząc doskonale, jaki wyrok zapadnie. Teraz udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją - podkreśliła Biejat.

- Już dzisiaj, kilkanaście godzin po opublikowaniu tego wyroku, dotarły do nas informacje o przypadku kobiety, która dostała skierowanie na legalną aborcję z powodu uszkodzenia płodu, z powodu śmiertelnej wady płodu i dzisiaj dowiedziała się, że tej aborcji nie może przeprowadzić. To są realne tragedie, o których pan w ogóle nie mówi, o których pan w ogóle nie myśli, bo interesuje pana bardziej godność abstrakcyjnego życia, które jeszcze się nie urodziło niż godność i wolność od tortur kobiet, które już żyją, a także ich istniejących, żyjących już dzieci i ich najbliższej rodziny - dodała.

"Są przypadki stosunkowo lekkie, z którymi można żyć"

Wróblewski kontynuował, że "życie nie jest jakąś abstrakcyjną wartością, tylko jest wartością bardzo konkretną". - Nie jest to jakieś nowe ustalenie Trybunału Konstytucyjnego, tylko ustalenie Trybunału Konstytucyjnego w 1997 roku, kiedy ja nie byłem parlamentarzystą, Prawo i Sprawiedliwość nie istniało, ani pani poseł, ani ja w polityce nie uczestniczyliśmy - stwierdził.

- W tamtym orzeczeniu Trybunał powiedział, że także przed narodzeniem mamy do czynienia z człowiekiem i tego człowieka chroni prawo do życia - podkreślił.

Jednak Trybunał Konstytucyjny w maju 1997 roku nie odniósł się do kwestii dopuszczalności ciąży ze względu na wady płodu, bo tego przepisu wtedy nie zaskarżono. W 1997 roku sędziowie TK stwierdzili, większością głosów, że niekonstytucyjny jest przepis o możliwości przerwania ciąży, gdy "kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej".

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONKRET 24: Które przepisy aborcyjne do tej pory zakwestionował Trybunał Konstytucyjny - wyjaśniamy

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wśród przypadków eugenicznych są różne przypadki. Są stosunkowo lekkie, z którymi można żyć, na przykład takie, kiedy ktoś nie ma dłoni, nie wykształciła się dłoń albo jedna kończyna jest krótsza, zespół Downa - ocenił Wróblewski.

Przyznał jednak, że "jest prawdą, że są także sytuacje bardzo trudne, na przykład bezczaszkowie". - Są też oczywiście sytuacje letalne, kiedy dziecko umiera po urodzeniu (...). Naszym obowiązkiem jest zapewnienie możliwie dużej opieki kobietom - powiedział.

"Nasze prawo, w tym konstytucja, mówi o życiu od momentu urodzin. Państwo manipulują tym, jak wygląda nasz porządek prawny"

Posłanka Magdalena Biejat zauważyła, że "nasze prawo, w tym konstytucja, mówi o życiu od momentu urodzin". - Państwo manipulują tym, jak wygląda nasz porządek prawny. Człowiek żyje wtedy, kiedy się urodził. Państwo mówią dużo o zespole Downa, pomijając zupełnie fakt, że zespół Downa nie jest wcale przypadkiem, w którym zawsze rodzą się dzieci wysoko funkcjonujące, czasami są to bardzo poważne wady, z bardzo poważnymi uszkodzeniami płodu, część z tych płodów nie ma szans dożyć do momentu narodzin. Nikt nie jest w stanie określić, jaki będzie przypadek w danym wypadku. Właśnie dlatego decyzja o tym, czy taką ciążę donosić, powinna należeć tylko i wyłącznie do kobiety - powiedziała.

- Zmuszanie kobiet do przechodzenia tortur, do przechodzenia ogromnego cierpienia, jest niezgodne z podstawowymi zasadami, powinno być obce każdemu, kto ma jakiekolwiek sumienie, jakiekolwiek ślady empatii w stosunku do bliźniego, ale jest również niezgodne z artykułem 40 konstytucji, która mówi o tym, że każdy ma prawo do bycia wolnym od tortur i nieludzkiego traktowania - podkreśliła. - Dzisiaj kobiety skazujecie na to, żeby żyły w strachu przed torturami, przed zmuszaniem ich do heroizmu, przed zmuszaniem ich do cierpienia - skomentowała.

Autorka/Autor:kb//now,tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24