Sąd Rejonowy w Wągrowcu jako pierwszy uwzględnił zażalenie na postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekazania danych wyborców Poczcie Polskiej - podało Watchdog Polska. Stowarzyszenie w sprawie gmin, udostępniających dane mieszkańców, wysłało ponad 160 zawiadomień i tylko w jednym przypadku zostało wszczęte postępowanie.
W maju stowarzyszenie Watchdog Polska informowało, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójtów gmin, którzy przekazali dane wyborców Poczcie Polskiej. Dane były potrzebne poczcie do przeprowadzenia zaplanowanych na maj korespondencyjnych wyborów prezydenckich, które ostatecznie się nie odbyły.
W mailach do włodarzy miast znajdowała się prośba o udostępnienie 17 danych o każdym obywatelu, między innymi numeru PESEL, obu imion wyborcy, nazwiska oraz adresu. Poczta Polska powoływała się na artykuł 99 ustawy z 16 kwietnia o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej.
W kwietniu jednak ustawa nie obowiązywała, bo do pierwszych dni maja pracował nad nią Senat.
Poczta powoływała się na przepis nieistniejący w porządku prawnym
Stowarzyszenie łącznie złożyło 162 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez gminy. Jak podało, w jednym przypadku (gmina Łochów) wszczęto postępowanie, a w 15 przypadkach odmówiono jego wszczęcia. Stowarzyszenie na decyzję prokuratury złożyło 10 zażaleń.
Pierwszym sądem, który uwzględnił zażalenie jest Sąd Rejonowy w Wągrowcu. Dotyczy to sprawy gminy Wapno w województwie wielkopolskim. 16 czerwca wągrowiecka prokuratura rejonowa poinformowała o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekazania danych Poczcie Polskiej w tej gminie.
Czytaj więcej na Konkret24: Czy wyborca może zakazać przekazania swoich danych poczcie? Sprawdzamy
Według sądu w Wągrowcu, przekazanie danych Poczcie Polskiej należy rozpatrywać w kontekście art. 7 konstytucji.
Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa
Sąd tłumaczył, że przepis ten nakazuje, aby "wszelkie działania organu władzy publicznej były oparte na wyraźnie określonej normie kompetencyjnej". Było to przypomnienie postanowienia Sądu Najwyższego ze stycznia 2005 roku.
Wybory, których nie było
Wybory prezydenckie zarządzone na 10 maja nie odbyły się. Prawo i Sprawiedliwość dążyło do przeprowadzenia tych wyborów wyłącznie w formie korespondencyjnej, uzasadniając to pandemią COVID-19. Opozycja apelowała o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co zgodnie z konstytucją pozwalałoby na przesunięcie głosowania.
Na początku kwietnia głosami Zjednoczonej Prawicy Sejm uchwalił ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Mimo że ustawa jeszcze nie obowiązywała, Poczta Polska i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego rozpoczęły przygotowania do wyborów korespondencyjnych.
6 maja, na cztery dni przed planowanymi wyborami, Senat odrzucił akt prawny. Przeprowadzeniu wyborów 10 maja sprzeciwiał się także Jarosław Gowin, prezes Porozumienia wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy, w związku z tym odrzucenie uchwały Senatu przez Sejm nie było pewne. Tego samego dnia wieczorem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin porozumieli się w sprawie wyborów prezydenckich i ogłosili, że głosowanie 10 maja się jednak nie odbędzie.
Z dokumentów, do których dotarł portal tvn24.pl, wynika, że faktury, które w związku z przygotowaniami do organizacji majowych wyborów prezydenckich wystawiły Poczcie Polskiej co najmniej cztery firmy, opiewały na prawie 70 milionów złotych.
Źródło: Watchdog Polska, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24