Na platformę Kontakt TVN24 cały czas otrzymujemy zdjęcia i filmy, na których widać dramatyczną sytuację na południu Polski. Po silnych ulewach w wielu miejscach - szczególnie w województwach śląskim i małopolskim - wylały niektóre rzeki, a wiele innych niepokojąco zbliża się do przekroczenia stanu alarmowego.
Poważna sytuacja panuje w Ropczycach (woj. Podkarpackie), gdzie wylała rzeka Wilopolka. - Centrum miasta jest całkowicie odcięte, nieprzejezdna jest również krajowa "czwórka" biegnąca przez miasto. Zalanych jest wiele ulic i sąsiednich miejscowości. Niepokój mieszkańców wzbudza też powrót opadów deszczu, które z każdą chwilą stają się coraz intensywniejsze - pisze internauta Lissmax.
Na Podbeskidziu alarm powodziowy obowiązuje w powiatach bielskim, cieszyńskim, żywieckim oraz w Bielsko-Białej. W Bielsko-Białej i Tarnowie silne opady spowodowały wylanie rzeki Białej.
Z dolnośląskiego Brzegu alarmuje internauta Michał. - Sytuacja poważna. Zalewane są podwórka ulic położonych w pobliżu Odry. Do tego dochodzi ta zimna pogoda. To jakiś istny armagedon. Owszem, zdarzały się zimne dni w maju, ale temperatura sięgała wtedy ok. 15 st. C , trwało to dwie,trzy doby. To, co się teraz dzieje, a mianowicie wartości temperatury od zeszłego tygodnia sięgają 9, 10 st. C, to jest koszmarna anomalia - pisze.
- Pokażcie powiat cieszyński! - apeluje z kolei Rafał. - Tam jest dramat. Wzywają wojsko! W miejscowości Drogomyśl koło drogi DK81 koło Skoczowa zostało tylko 15 cm do wylania Wisły! Wały przerywają! Już w kilku miejscach! - pisze na Kontakt TVN24.
We wsi Uszew w województwie Małopolskim rzeka Uszew zalała pobliskie tereny. Nie tylko pola, ale też wiele domów. Również w Małopolsce, w Sułkowicach, mała rzeka zmieniła się w rwący potok.
Woda zalała też Łapanów w woj. Małopolskim. - Jest około 1 metra wody. Jeszcze takiej sytuacji nie widziałem, woda przekroczyła wały powodziowe - pisze internauta Darek.
Jak pisze internautka Dominika, w małopolskim Baczkowie niedaleko Bochni wody cały czas przybywa. Do godziny 20.30 miejscowość była pozbawiona prądu. - Pompy nie działały, trzeba było samemu wybierać wodę wiaderkami z garaży - napisała na platformę Kontakt TVN24.
Alarm powodziowy obowiązuje już w Małopolsce oraz Podbeskidziu. W Małopolsce najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w powiatach: brzeskim, bocheńskim, krakowskim, myślenickim, oświęcimskim i wielickim, a także w miastach: Kraków, Nowy Sącz, Stary Sącz.
Wody w rzekach na Podbeskidziu wciąż przybywa, a deszcz nadal intensywnie pada. Dramatycznie jest na Śląsku Cieszyńskim. Alarmy powodziowe zostały ogłoszone w powiatach wadowickim i oświęcimskim.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że poziom wody będzie się podnosił - zarówno z powodu opadów, jak i spływania wody z wyżej położonych terenów.
Źródło: Kontakt TVN24
Źródło zdjęcia głównego: internauta Piotr