Z każdego dolara zapłaconego Drew Barrymore przez producentów zwraca się jedynie 40 centów, dlatego magazyn "Forbes" umieścił ją na pierwszym miejscu swojego rankingu najbardziej przepłacanych gwiazd Hollywood. Z listy gwiazd, których nazwiska są wabikami dla widzów, wypadli też m.in. Eddie Murphy, Nicolas Cage i Tom Cruise - ich filmy mają słabe wyniki finansowe.
Ranking najbardziej przecenianych gwiazd Hollywood to dowód, że niektórzy aktorzy żądają wysokich gaży mimo, że ich nazwiska wcale nie przyciągają do kin tłumów. A ich zatrudnienie niesie za sobą największe ryzyko finansowej klapy.
Z zestawienia amerykańskiego "Forbesa" wynika, że najbardziej przepłacana jest Drew Barrymore. Z każdego dolara zapłaconego aktorce przez producentów zwraca się jedynie 40 centów. Ostatni film z 36-latką - komedia romantyczna "Stosunki międzymiastowe" z 2010 roku - zarobiła w kinach 11 milionów dolarów, przy budżecie wynoszącym 32 miliony. Jeszcze gorzej radziły sobie "Wszyscy mają się dobrze" i "Lucky You".
Magazyn nie brał pod uwagę filmu, który aktorka wyprodukowała w 2009 roku - "Kobiety pragną bardziej", bo nie była w nim gwiazdą. Tymczasem film zarobił 180 mln dol.
Komicy są nieśmieszni?
To już kolejny raz, gdy Barrymore znajduje się na liście najbardziej przepłacanych gwiazd, tak jak jej "najwięksi konkurenci": komicy Eddie Murphy i Will Ferrell.
W tym roku drugie miejsce zajął 50-letni Murphy - każdy zainwestowany w niego dolar przynosi 2,70 dolara zysku. Zaś trzecią lokatę okupuje Ferrell z 3,5-dolarowym zyskiem z każdego dolara przeznaczonego na jego gażę (wcześniej aż dwa razy z rzędu był na szczycie rankingu "Forbesa").
Lista została ułożona na podstawie rankingu 40. najlepiej zarabiających aktorów Hollywood, skonfrontowanego z przychodami z trzech ostatnich filmów z ich udziałem w ciągu ostatnich pięciu lat.
am/k
Źródło: Forbes
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe