Fani "Harrego Pottera" dla bohaterów popularnej sagi mogą zrobić wiele. W czwartek wieczorem, z okazji prapremiery przedostatniego filmu z cyklu przygód młodego czarodzieja "Harry Potter i Insygnia Śmierci" mimo lodowatej, wietrznej i deszczowej pogody, na londyński West End przybyło blisko trzy tysiące miłośników powieści J. K. Rowling.
Fani, w większości nastolatkowie, posiadający encyklopedyczną wiedzę na temat Pottera i wszystkiego, co go dotyczy, czekali na okazję zobaczenia na czerwonym dywanie aktorów odtwarzających główne role: Daniela Radcliffe'a, Emmy Watson i Ruperta Grinta.
Dla Harrego przyleciała z Meksyku
Dla 21-letniej Amary z Meksyku zobaczenie z bliska Radcliffe'a - odtwórcy tytułowej roli - było okazją wartą każdej ceny. Do Londynu przyleciała specjalnie w tym celu na jeden dzień. Była w grupie osób, które mimo przeszywającego wiatru nocowały na Leicester Square w namiotach.
- Czytam książki o Harrym Potterze od dziewiątego roku życia. Po prostu się na nich wychowałam - powiedziała reporterom.
Przybycie gwiazd zostało powitane piskami nastolatek. Aktorów obfotografowano ze wszystkich stron.
Ruda Hermiona zawładnęła czerwonym dywanem
Największe wrażenie zrobiła Emma Watson odtwórczyni roli Hermiony Granger, która pojawiła się w koronkowej, czarnej sukni dopasowanej do zgrabnej figury i fryzurze "na chłopca". 20-letnia Watson jest studentką uniwersytetu Browna w USA, próbuje też szczęścia jako modelka.
W telewizyjnym wywiadzie powiedziała, że tak bardzo zżyła się z odtwarzaną postacią, że po nakręceniu ostatniego filmu z serii przygód Harry'ego Pottera czuje się jak aktorka, która życie zawodowe ma za sobą. - Mam ochotę przejść na emeryturę - zwierzyła się. Dodała, że "pożegnała się z Hermioną" i zajmuje się studiami.
21-letni Radcliffe nie chce być aktorem jednego filmu. - Rowling musiałaby użyć całej swej perswazji, by przekonać mnie do udziału w nowym filmie na podstawie jej książki - wyjaśnił. Ostatnio grał w filmie grozy, a w planach ma wystąpienie w musicalu.
Dwie części, bo "fabuła jest skomplikowana"
"Harry Potter i Insygnia Śmierci" część 1., uchodzący za najbardziej mroczny obraz z serii przeniesionych na ekran przygód chłopca odkrywającego w sobie magiczną moc, na ekrany brytyjskich kin wejdzie 19 listopada. Produkcję dwóch części uzasadniono skomplikowaną fabułą, a nie dążeniem do osiągnięcia jak największych zysków.
Druga cześć została już nakręcona i w kinach pojawi się w lipcu 2011 r.
Wszystkie filmy wyprodukowano w wytwórni Warner Bros. Ich łączna długość wynosi ponad 20 godzin. Krytycy filmowi nazywają realizację projektu Harrego Pottera wyścigiem z czasem, w którym stawką było dokończenie filmów z tymi samymi aktorami zanim ze swych ról wyrosną.
Specjalny pokaz filmu dla J.K. Rowling i jej rodziny zorganizowano w czwartek w Edynburgu, w Szkocji.
Źródło: PAP