Trzy osoby zostały oczyszczone z zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci Liama Payne'a. Wśród nich jest przyjaciel muzyka oraz dwóch pracowników hotelu, w którym doszło do tragedii.
Argentyński sąd w środę oczyścił z zarzutów trzy spośród pięciu osób oskarżonych w sprawie śmierci Liama Payne'a - poinformowały media. Wśród nich jest biznesmen Rogelio Nores, przyjaciel muzyka, który miał też pełnić funkcję jego menadżera. Wcześniej prokuratura zarzucała mu, że "nie dopełnił obowiązków opieki, pomocy i wsparcia", jakie miał wobec Payne'a, i "porzucił go na pastwę losu, wiedząc, że nie jest on w stanie sam o siebie zadbać i cierpi na wiele uzależnień".
Kolejne dwie osoby oczyszczone z zarzutów to pracownicy hotelu, w którym doszło do tragedii - jego menadżer oraz szef recepcji. Prokuratura argumentowała, że widząc Payne'a pod wpływem narkotyków nie powinni byli go zostawiać samego w pokoju z balkonem, co stanowiło zagrożenie dla jego życia. Sąd ocenił jednak - jak pisze "Guardian" - że prokuratura nie wykazała, w jaki sposób przeniesienie 31-latka do jego pokoju miało stanowić niewłaściwe zachowanie z ich strony.
Sąd jednocześnie nakazał pozostanie w areszcie pozostałym dwóm osobom oskarżonym w sprawie - innemu pracownikowi hotelu oraz kelnerowi lokalnej restauracji. Zostali oni zatrzymani na początku stycznia i zarzuca się im dostarczenie piosenkarzowi kokainy niedługo przed jego śmiercią. Jeśli zostaną skazani, grozi im do 15 lat więzienia.
Śmierć Liama Payne'a
Liam Payne zginął 16 października w Buenos Aires, po upadku z balkonu na trzecim piętrze hotelu CasaSur Palermo. Przyczyną śmierci były liczne obrażenia odniesione po upadku. Na ciele nie znaleziono obrażeń sugerujących udział osób trzecich, ale na podstawie ran i ułożenia ciała oceniono, że w chwili upadku artysta mógł być częściowo lub całkowicie nieprzytomny. Analizy toksykologiczne wykazały w ciele Payne’a ślady alkoholu, kokainy i leku przeciwdepresyjnego na receptę.
Payne zyskał sławę jako wokalista brytyjsko-irlandzkiego boysbandu One Direction. Jego pogrzeb odbył się w listopadzie w Amersham w Anglii.
Źródło: PAP, Guardian, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Europa Press/ABACA/PAP/EPA