Rząd Rosji obniżył we wtorek prognozę wzrostu gospodarczego w tym roku do 0,5-1,1 proc. z wcześniejszych 2,5 proc., dodając, że w przypadku ostrych sankcji wzrost będzie jeszcze słabszy. Wiceminister gospodarki Andriej Klepacz nie wyklucza spadku popytu w Europie na gaz i ropę w związku z napięciem wokół Krymu i Ukrainy.