Nowe sankcje dla Moskwy mogłyby znowu zadziałać. Władimir Putin nie chce mocniej wkroczyć na Ukrainę właśnie przez zachodnie restrykcje. Rosja jest w katastrofalnej sytuacji gospodarczej. Gdyby nie było sankcji, z Rosją walczyłaby już połowa Ukrainy - powiedział TVN24 Biznes i Świat Mykoła Kniażycki, poseł Rady Najwyższej Ukrainy i właściciel Espreso TV. Jak dodał, rozwiązanie sytuacji na wschodzie Ukrainy zależy tylko od Putina. - Ale on nie jest normalnym politykiem i człowiekiem. Będzie chciał kontrolować coraz więcej terytorium Ukrainy - zaznaczył Kniażycki.