- Byłem podbudowany, że gdy doszło do aneksji Krymu, to ówczesny premier Donald Tusk zwołał spotkanie przywódców wszystkich partii politycznych, byłych prezydentów i premierów. Zostałem również zaproszony. Odnotowałem z satysfakcją, że byli wszyscy przywódcy. A przywódca PiS zgadzał się z poprzednim mówcą, Włodzimierzem Cimoszewiczem. Okazało się, że polska klasa polityczna mówi jednym głosem - mówił w programie "Świat" prof. Daniel Rotfeld, były minister spraw zagranicznych.