Sklepy kuszą nas wyprzedażami, a witryny informują o rabatach rzędu nawet 70 proc. Tymczasem, okazuje się, że nie zawsze takie obniżki są okazją. Często są to towary, które nie znalazły zbytu. Stylistka Iwona Ryszkowska radzi, by z zakupami nie czekać do lutego - wówczas rozmiarówka jest przebrana, a ubrania zniszczone przez wielokrotne przymierzanie. Najlepiej jest pokusić się o klasyczne, uniwersalne produkty dobrej jakości, które zazwyczaj mają wysokie ceny. Warto pamiętać, że z takich samych wyprzedaży możemy korzystać w sklepach internetowych, które pozwalają na zwrot zakupów w ciągu 14 dni. Na wszystkie produkty zaś obowiązuje 2-letnia gwarancja.