W Zakopanem robią oscypki, na Śląsku wodzionkę, a w Szczecinie paszteciki. 20 października obchodzimy dzień najbardziej znanego przysmaku Pomorza Zachodniego. Receptura na miękkie w środku, a chrupiące z zewnątrz ciasto jest niezmienna od prawie pół wieku. Przepis jest prosty: mąka, sól, cukier, drożdże i olej. Najlepiej smakuje z czerwonym barszczem. - To był taki fast-food czasów komuny, w pozytywnym sensie, bo on jest bardzo smaczny i pożywny - mówi satyryk i rysownik Henryk Sawka. W 2010 roku pasztecik trafił na listę produktów tradycyjnych, chronionych przez unijne prawo.