Unia Europejska jest w kryzysie egzystencjalnym. Wszystko, co mogło pójść źle, poszło źle - ocenił miliarder i inwestor George Soros podczas swojego przemówienia przed Europejską Radą ds. zagranicznych. Ostrzegł, że tuż za rogiem może czekać nas kolejny olbrzymi kryzys finansowy.
- Stoimy naprzeciw odejścia od porozumienia nuklearnego z Iranem i zniszczenia sojuszu transatlantyckiego. Z pewnością będą one miały negatywny wpływ na europejską gospodarkę. Siła dolara już teraz wyzwala odpływ kapitału z walut rynków wschodzących. Możemy podążać w stronę kolejnego, wielkiego kryzysu finansowego. A to ostatnia rzecz jakiej potrzebujemy - powiedział Soros w Paryżu.
Wyzwania dla Europy
Dodał, że poważnym problemem jest wzrost populizmu w Europie. - Unia Europejska przeżywa kryzys egzystencjalny. Wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak - podkreślił miliarder.
- Wielu młodych ludzi uważa dzisiaj Unię Europejką za wroga, który pozbawił ich pracy i bezpiecznej przyszłości. Populistyczni politycy wykorzystali te sentymenty i utworzyli antyeuropejskie partie i ruchy - mówił.
Soros powiedział, że kryzys uchodźczy, dezintegracja terytorialna i trudna sytuacja ekonomiczna to trzy największe wyzwania, przed jakimi stoi Europa. Ostrzegł też, że brexit będzie długim procesem, który prawdopodobnie potrwa ponad pięć lat.
Inwestor jest również zaniepokojony faktem, że rośnie przepaść między Europą a Stanami Zjednoczonymi w odniesieniu do Iranu. - Cały świat jest zszokowany decyzjami prezydenta Donalda Trumpa - stwierdził.
Soros wezwał Unię Europejską, aby pożyczyła więcej pieniędzy na sfinansowanie "planu Marshalla" dla Afryki, co miałoby pomóc rozwiązać problem uchodźców. - Unia Europejska ma wysoki rating kredytowy - argumentował.
Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock