Prokurator generalny Andrzej Seremet nie straci stanowiska. Premier Donald Tusk zaakceptował jego sprawozdanie z działalności za rok 2011, "pomimo zidentyfikowanych uchybień" w działalności prokuratury. Szef rządu liczy "na znaczącą poprawę funkcjonowania prokuratury".
Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów krótko po godz. 13, premier decydując o przyjęciu sprawozdania prokuratora generalnego, "brał pod uwagę całokształt działalności prokuratury, w tym fakt, że dopiero dwa lata temu prokuratura stała się w pełni niezależna".
W komunikacie znalazło się również zastrzeżenie, że "pomimo zidentyfikowanych uchybień, premier Donald Tusk ma nadzieję, że nastąpi znacząca poprawa funkcjonowania prokuratury".
Brak dostatecznego nadzoru służbowego
Na uchybienia w pracy Seremeta wskazał minister sprawiedliwości, którego opinię na temat pracy prokuratora generalnego premier brał pod uwagę.
Jak wskazał Jarosław Gowin, chodzi o "istotne uchybienia w działalności prokuratury w sferze polityki kadrowo-organizacyjnej w jednostkach prokuratury, postępowań przygotowawczych i postępowań przed sądami".
"Jako przyczynę ww. uchybień minister identyfikuje głównie brak dostatecznego nadzoru służbowego na poszczególnych szczeblach prokuratury" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie kancelarii premiera.
Jest też informacja, że "minister sprawiedliwości w swoim stanowisku do sprawozdania pozytywnie ocenił skuteczność prokuratury w zakresie postępowań ekstradycyjnych, administracyjnych, przygotowawczych i sądowych (pomimo wskazanych uchybień) i związanych z ułaskawieniami".
"Zdaniem ministra prokuratura właściwie realizowała również wnioski o udostępnienie informacji publicznej. Minister pozytywnie ocenił także inicjatywy prokuratora generalnego zmierzające do poprawy przepisów regulujących działalność prokuratury" - czytamy w komunikacie.
Bez przesłanek
W komunikacie poinformowano, że przed podjęciem decyzji premier zapoznał się także z rekomendacją Departamentu Kontroli i Nadzoru Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w sprawie przyjęcia sprawozdania Prokuratora Generalnego.
"Pomimo wskazanych uchybień w działalności prokuratury - zdaniem DKiN - nie wystąpiły przesłanki uzasadniające odrzucenie sprawozdania, określone w art. 10e ust. 5 ustawy o prokuraturze, tj. braku realizacji zadań w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw" - brzmi komunikat na stronie kancelarii premiera.
Sprawozdanie Prokuratora Generalnego z rocznej działalności prokuratury w 2011 roku zawiera informacje na temat m.in. sytuacji kadrowej i finansowej prokuratury, postępowań przygotowawczych i sądowych, współpracy z podmiotami zewnętrznymi, współpracy międzynarodowej, funkcjonowania systemów informatycznych, opiniowania projektów aktów prawnych, działań usprawniających organizację pracy Prokuratury Generalnej, sądownictwa dyscyplinarnego, współpracy z Krajową Radą Prokuratury, działalności wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury oraz działalności prokuratorów IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie prokuratora generalnego, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji. Przed podjęciem decyzji ws. sprawozdania premier chciał jeszcze zapoznać się z dodatkową informacją Seremeta na temat działań prokuratury dotyczących zwalczania przestępczości gospodarczej z lat 2007-2012. Miało to związek z ujawnionymi wtedy błędami instytucji państwowych w związku ze sprawą Amber Gold. Dokument Tusk otrzymał 16 listopada.
Autor: mac//gak/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24