2300 zł w pięciozłotówkach spakowanych w woreczku ukradł 71-letniej staruszce mieszkaniec Bolesławca. Kobieta wygrała pieniądze chwilę wcześniej, podczas gry na automatach.
- 71-letnia mieszkanka Bolesławca po kilku godzinach gry na maszynie do gier zobaczyła hasło "wygrana". Kiedy z maszyny wypadały pieniądze, w bilonie po 5 zł, a kobieta zajęta była zbieraniem wygranej, 36-latek wykorzystał moment nieuwagi i ukradł woreczek z pieniędzmi - mówi nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Mężczyzna uciekł z lokalu. Jego łupem padło ponad 2300 zł. Już po kilkudziesięciu minutach został jednak zatrzymany.
Policjantka go zapamiętała
- Opis sprawcy, który przedstawili pracownik salonu gier oraz poszkodowana kobieta, wskazywał na mężczyznę, którego policjantka znała z wcześniejszych interwencji. Szukaliśmy więc konkretnej osoby, a kiedy do niej dotarliśmy, nasze przypuszczenia się potwierdziły - dodaje asp. Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu.
Mężczyzna był nietrzeźwy. Przyznał się do winy. Okazało się też, że był już wcześniej karany.
Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
Autor: ansa/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu