Do włamania do kantoru przygotowywali się co najmniej miesiąc. Kupili między innymi młotowiertarki, szlifierki kątowe, młotki, łom i dłuta. Nie wiedzieli tylko, że od jakiegoś czasu są pod obserwacją policji. Wpadli podczas próby włamania.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz przekazała, że akt oskarżenia przeciwko trzem obywatelom Gruzji został skierowany 17 kwietnia do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie.
- Mężczyźni zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali włamania do lokalu w Warszawie, a następnie usiłowali przebić się do sąsiedniego lokalu, w którym znajdował się kantor wymiany walut - podkreśliła prokurator.
Z pustostanu chcieli się dostać do kantoru
Według ustaleń śledczych trzech Gruzinów: 29-letni Noshrevani K., 52-letni Malkhaz B. i 33-letni Levan O. do włamania do kantoru przygotowywali się co najmniej miesiąc. Aby ich plan wszedł w życie mężczyźni kupili m.in. młotowiertarki, szlifierki kątowe, młotki, łom i dłuta.
3 sierpnia 2022 roku około godziny 20 trzej mężczyźni podjechali pod kantor w Warszawie osobowym oplem vectra. Po sprawdzeniu, czy nikt ich nie zauważy włamali się do pustostanu należącego do ZGN Bielany, bezpośrednio sąsiadującego z kantorem.
Następnie przy pomocy m.in. młotowiertarki, rozpoczęli wyburzanie ściany pomiędzy pustostanem a kantorem. Nie wiedzieli jednak, że od jakiegoś czasu ich "działalnością" interesują się policjanci z warszawskiego Centralnego Biura Śledczego Policji.
Wpadli na gorącym uczynku
Przed godziną pierwszą w nocy z 3 na 4 sierpnia 2022 roku, trzej Gruzini zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez policjantów. Noshrevani K. został zatrzymany w czasie wiercenia dziury w ścianie. Natomiast Levan O. i Malkhaz B. wpadli w ręce policji po nieskutecznej próbie ucieczki.
W Polsce nie byli karani, ale...
Po zatrzymaniu mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu dokonywanie przestępstw przeciwko mieniu, usiłowanie kradzieży z włamaniem oraz rozboju. Malkhaz B. i Levan O. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i odmówili wyjaśnień. Przyznał się natomiast Noshrevani K., który również odmówił składania wyjaśnień.
Według ustaleń PAP mężczyźni nie byli wcześniej karani w Polsce. Jednak jeden z nich - Noshrevani K. - jest podejrzany o udział w gangu, mającym na swoim koncie rozbój, do którego doszło w październiku 2020 roku przy ul. Emilii Plater w Warszawie. Ofiarą był obywatel Danii wychodzący z kantoru. Sprawcy obezwładnili go gazem, a następnie zabrali walizkę ze znaczną ilością pieniędzy w różnej walucie.
Od momentu zatrzymania trzej Gruzini przebywają w areszcie. Za zarzucane w akcie oskarżenia czyny grozi im do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP