Do oficera dyżurnego z Żoliborza wpłynęło zawiadomienie od mieszkańca bloku przy ulicy Generała Zajączka, który poinformował, że do jego mieszkania wtargnął sąsiad.
Na miejsce skierowano funkcjonariuszy, którzy ustalili, że 45-letni mężczyzna wszedł do mieszkania sąsiada, gdzie doszło do szarpaniny. "W jej trakcie pokrzywdzony doznał urazu ręki, wymagającego pomocy medycznej. Zaniepokojony eskalacją agresji mężczyzna, zgłosił sprawę policji i udał się do szpitala" - poinformowała w komunikacie podinspektor Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, motywem działania mężczyzny była frustracja, "spowodowana rzekomym zakłócaniem nocnego spokoju przez sąsiada". "Następnego dnia podejrzany ponownie kierował groźby karalne wobec sąsiada" - dodała Kozłowska. Tym razem pokrzywdzony osobiście udał się do komisariatu, gdzie złożył zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.
Został zatrzymany i usłyszał zarzuty
Kilka dni później policjanci zatrzymali 45-latka, a po zgromadzeniu materiału dowodowego przedstawili mu trzy zarzuty, w tym dwa dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz jeden za naruszenie czynności narządu ciała skutkującego rozstrojem zdrowia.
Za popełnione czyny mężczyźnie może grozić do pięciu lat więzienia. Czynności w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.
Przeczytaj także: Szaleńcza ucieczka. Kierowca był pijany, wiózł trzy kobiety
Autorka/Autor: mg/ tam
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa V