We wtorek rano przy placu Europejskim pojawił się ciężki sprzęt. Do przesadzenia 42 metasekwoi wykorzystywana jest specjalistyczna przesadzarka przeznaczona do drzew wielkogabarytowych. Ma 14 metrów długości i waży 14 ton. - Polega to na tym, że najpierw olbrzymie łyżki wyjmują w miejscu docelowym odpowiednią ilość gleby, a następnie podjeżdżają pod drzewo i w ten sam sposób pobierają bryłę korzeniową - około 250 centymetrów średnicy. Drzewo jest transportowane na tym samym samochodzie do miejsca docelowego i wsadzane w przygotowany wcześniej dół - wyjaśniła podczas konferencji prasowej Kamila Nowocin, wicedyrektor Zarządu Zieleni.
Urzędnicy szacują, że operacja będzie realizowana w tempie przesadzania pięciu drzew dziennie. - To pierwsza od wielu lat, albo chyba od zawsze w takiej skali akcja przesadzania drzew w Warszawie. 42 metasekwoje zostaną przesadzone przede wszystkim na Pole Mokotowskie, gdzie stworzą mały zagajnik. Natomiast pozostałe kilkanaście drzew zostanie przesadzonych do innych lokalizacji miasta - zapowiedziała Justyna Glusman, dyrektorka-koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni w ratuszu.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
"Są to drzewa dobrze znoszące trudne miejskie warunki"
Jak podkreślała Glusman, metasekwoje są bardzo rzadkimi drzewami w Polsce, a do roku 1941 były uważane za wymarłe. - Do Polski trafiły po II wojnie światowej. Najbardziej okazałe egzemplarze rosną w ogrodach botanicznych w Kurniku, Krakowie i Warszawie. Są to drzewa dobrze znoszące trudne miejskie warunki, są odporne - dodała.
Każde z drzew rosnących od 2015 roku na placu Europejskim ma około 10-12 metrów wysokości. - Jest to gatunek bardzo tolerancyjny, odporny na zanieczyszczenia, może być sadzony w szerokich pasach drogowych, na miejskich placach i w parkach. Rośnie w siedliskach do podmokłych nawet do jałowych gleb. To drzewo, które ma piękne jasnozielone igły w okresie sezonu wegetacyjnego, natomiast na jesieni przebarwia się na kolor żółty do brunatno-czerwonego. Także mamy drzewo atrakcyjne przez większość sezonu. Jest podobne do naszego modrzewia, również zrzuca igły - opisywała Nowocin.
Zarząd Zieleni ocenia, że drzewa mają duże szanse na szybkie zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu. - Sprawdziliśmy ich bryły korzeniowe, które są dosyć zwarte. Nie przerosły za bardzo, więc te drzewa bardzo dobrze rokują, że przyjmą się w nowych lokalizacjach. Kluczem do tego będzie oczywiście odpowiednia pielęgnacja, którą jako miasto im zapewnimy - podkreśliła Nowocin.
Dodała też, że w przypadku starszych drzew, które również bywają przesadzane, przygotowanie ich do takiej operacji powinno trwać co najmniej dwa lata ze względu na dużo bardziej rozwinięty system korzeniowy. - Tu mamy idealną sytuację, ponieważ te drzewa rosnąc na placu, miały systemy nawadniające i idealne warunki w takim sztucznym terenie jakim jest plac, więc mogły zwiększać objętość strefy korzeniowej w obrębie pierwotnej bryły. To co się rozrosło na boki zostanie odcięte i zregeneruje się po około trzech latach od przesadzenia - mówiła Nowocin.
W miejscu drzew wyrośnie wieżowiec
Jak wyjaśnił Jarosław Zagórski, członek zarządu firmy Ghelamco, drzewa zostają przesadzone z powodu nowej inwestycji - budowy wieżowca The Bridge. - Te 42 drzewa zostaną przesadzone, ale bilans jest ewidentnie in plus, bo na Woli będziemy jeszcze dosadzać 115 drzew. Chciałem państwa zapewnić, że plac Europejski powróci w pełnej formule po zrealizowaniu projektu równie zielony i atrakcyjny dla mieszkańców Warszawy - zaznaczył.
Glusman podkreślała, że wtorkowa akcja jest dobrym przykładem tego, że przy współpracy miasta i inwestorów można ocalić wiele drzew. - Bardzo zachęcam innych inwestorów i urzędników, by w przypadkach, gdy drzewa kolidują z inwestycjami sprawdzać, czy nie da się ich uratować. W wielu przypadkach, jak pokazuje dzisiejszy dzień, to da się zrobić - dodała.
Autorka/Autor: kk/ran
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl