Udawał, że nie jest z Warszawy i zabrakło mu pieniędzy na paliwo. O pomoc poprosił 92-letniego Janusza Badurę, powstańca, który chciał jedynie pomóc. Zamiast otrzymanej wdzięczności bohater, stracił wszystkie oszczędności, które zbierał na zaplanowane operacje. Teraz sprawcy szuka policja.
Jak poinformowała Marta Sulowska z wolskiej policji, do zdarzenia doszło 23 maja w godzinach porannych. - Z ustaleń wynika, że do pokrzywdzonego podszedł nieznajomy mężczyzna, który informował go, że przyjechał do Warszawy i zabrakło mu paliwa. Zwrócił się o pomoc finansową na jego zakup. Pokrzywdzony, chcąc pomóc mężczyźnie, poszedł do mieszkania. W tym czasie doszło do kradzieży pieniędzy – opisała policjantka.
Okradziony Janusz Badura, uczestnik Powstania Warszawskiego
Gazeta Stołeczna podaje, że ofiarą oszusta padł 92-letni powstaniec Janusz Badura, ps. Jastrząb. Z jego mieszkania na warszawskiej Woli złodziej zabrał 25 tysięcy złotych. Stało się to, kiedy rankiem szedł na cmentarz z kwiatami. Przed domem zaczepił go nieznajomy, prosząc o pomoc. Twierdził, że jest spoza Warszawy i potrzebuje pieniędzy na paliwo. Pan Janusz zaproponował 20 złotych, ale to "potrzebującemu" nie wystarczyło. Pan Janusz zaprosił go do swojego mieszkania, gdzie stracił świadomość. Gdy się ocknął, nieznajomego nie było, podobnie jak pieniędzy – oszczędności, które odłożył m.in. na leczenie siebie i siostry.
Sprawa została zgłoszona na policję. Pan Janusz o sytuacji opowiedział także w Dziennym Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich. Pomoc przyszła błyskawicznie.
"Walczył o niepodległość, został brutalnie napadnięty"
Stowarzyszenie założyło także zbiórkę na zrzutka.pl. "Trudno w to uwierzyć, uczestnik powstania warszawskiego, harcerz Szarych Szeregów, człowiek, który ryzykując życie, walczył o niepodległość naszego kraju, został brutalnie napadnięty i okradziony przez oszustów we własnym mieszkaniu" – czytamy w opisie zbiórki.
"Chciałem okazać serce i pomóc potrzebującym, a zostałem oszukany" – mówi cytowany w opisie pan Janusz.
Zbiórka okazała się ogromnym sukcesem. W ciągu czterech dni udało się zebrać blisko 85 tysięcy złotych. To cztery razy więcej niż opiewa kwota podana docelowo przez organizatorów.
Wolska policja zabezpieczyła monitoring, szuka sprawcy i publikuje jego wizerunek. - Jeżeli ktoś rozpoznaje mężczyznę na publikowanym zdjęciu prosimy o kontakt z jednostką Policji przy ul. Żytniej 36 tel. 47 723 94 50,47 723 94 29, na numer 112 lub pisząc na adres e-mail: oficer.prasowy.krp4@ksp.policja.gov.pl – apeluje.
Źródło: tvnwarszawa.pl, Gazeta Stołeczna
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP