Ostatnie lato z Pogłosem przy Burakowskiej. Klub szuka nowej siedziby

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Klub Pogłos przy Burakowskiej
Klub Pogłos przy Burakowskiej
Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Klub Pogłos przy BurakowskiejTomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Klub muzyczny Pogłos przy Burakowskiej 12 będzie działał jeszcze do końca lata. Z budynku wszystko musi zniknąć wraz z końcem września - wtedy czeka go rozbiórka. "Chcemy, aby idea Pogłosu przetrwała, szukamy więc nowego lokalu, aby móc kontynuować prowadzenie klubu muzycznego oraz działalności społeczno-kulturalnej" - czytamy w petycji klubu opublikowanej w mediach społecznościowych.

"Przez ostatnie miesiące wiele przyjaznych nam osób wypytywało - co dalej z Pogłosem? Tak szybko jak powstawały kolejne piętra nowego wieżowca, tak szybko stawało się jasne, że na Burakowskiej nie będzie już dla nas miejsca, czekaliśmy już tylko na formalną decyzję do kiedy możemy działać. Wiemy już na pewno - to będzie nasze ostatnie wspólne lato na Burakowskiej. Budynek Pogłosu musimy opuścić do końca września i czeka go rozbiórka" - napisał klub we wstępie petycji opublikowanej na Facebooku. "Znajdźmy Pogłosowi nowy dom!"- zaapelowano.

Czytaj także: Niepewna przyszłość klubu Pogłos. Miasto szykuje się do sprzedaży działki>>

Pogłos szuka nowego lokalu

Prowadzący klub szukają teraz nowego lokalu, by - jak czytamy - "kontynuować prowadzenie klubu muzycznego oraz działalność społeczno-kulturalną". Petycja, ma pomóc w rozmowach z władzami dzielnicy i przekonać, że jeśli ta ma w swojej dyspozycji lokale z przeznaczeniem na kulturę, to warto wziąć ich pod uwagę. "Wasz głos umożliwi nam pokazanie jakim miejscem jest Pogłos - nie klubem nocnym, lecz oddolnym i kulturotwórczym, wartościowym i ważnym punktem na mapie Warszawy. Punktem, w którym od pierwszego dnia działalności chodziło o coś więcej niż wypicie piwa przy muzyce. Miejscem, bez którego kultura niezależna w tym mieście wiele by straciła" - czytamy w petycji.

Klub podkreślił, że szuka również lokalu na rynku komercyjnym. Jak zaznaczono, brak siedziby do prowadzenia działalności oznacza zarówno "utratę przestrzeni do działania dla wielu wartościowych inicjatyw, jak i pozbawienie zatrudnienia kilkudziesięciu osób".

Jedno z najistotniejszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy

Pogłos przypomniał też swoją historię. "W 2016 roku jako grupa zapaleńców założyliśmy spółdzielnie socjalną i otworzyliśmy wspólnymi siłami klub "Pogłos" przy ulicy Burakowskiej. Stworzyliśmy klub różnorodny, choć nie przypadkowy - przestrzeń dla szeregu środowisk i inicjatyw, miejsce tworzenia się idei oraz realizowania marzeń podobnych do naszych. Działamy w szeroko pojętej kontrkulturze" - czytamy. "Jesteśmy dumni, że udało nam się powołać do życia miejsce jakiego Warszawa potrzebowała, czyli inkluzywnego i otwartego dla każdego, z zaznaczeniem, że nie ma u nas miejsca na rasizm, seksizm czy przemoc. Cieszymy się, że po tak krótkim czasie naszej obecności na Burakowskiej 12 jesteśmy uznawani za jedno z najistotniejszych miejsc na kulturalnej i zaangażowanej mapie Warszawy" - podsumowano.

Pogłos podkreślił, że stworzył również skuteczny model funkcjonowania jako "samofinansujący się niezależny dom kultury".

Dzielnica zaoferowała pomoc w poszukiwaniu lokalu

O sytuację klubu zapytaliśmy wolski urząd dzielnicy. Jego rzecznik Mateusz Witczyński przypomniał, że w ubiegłym roku skończył się trzyletni - standardowy okres - dzierżawy nieruchomości objętych Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego dla okolic ulicy Burakowskiej. Plan został uchwalony przez Radę Warszawy w 2018 roku. To - jak podkreślił - oznacza inne przeznaczenie nieruchomości niż dotychczasowa i - jak wyjaśnił - jest wskazaniem do nieprzedłużania istniejących dzierżaw. Rzecznik podał, że "ze względu na wysoką wartość kulturalną działań klubu Pogłos" zdecydowano się umożliwić dzierżawę nieruchomości na rok. Przez ten czas prowadzący mogli szukać nowej lokalizacji. - Termin ten był uzgodniony z klubem, by nie musiał on przenosić się w trakcie sezonu. Wcześniej podnajmował lokal od bezpośredniego najemcy, w związku z tym nie mógł otrzymać pomocy - przekazał nam rzecznik. Dodał też, że dzielnica zaoferowała klubowi również pomoc w poszukiwaniu lokalu z miejskiego zasobu, jednak okazało się, że w wolskim zasobie nie ma nieruchomości, która spełniałaby wymagania. Witczyński jednak zapewnił, że gdy tylko znajdzie się odpowiedni lokal, klub zostanie o tym poinformowany.

Miejsce zmieniło swój charakter z przemysłowego na mieszkaniowy

Rzecznik jednocześnie przyznał, że dzielnica zdaje sobie sprawę z wartości kulturalnej, jaką wnosi do miasta Pogłos. - Sprzedaż działki, nie jest decyzją podjętą bez podstawy merytorycznej. Jest konsekwencją wieloletniej procedury planistycznej, konsultacji społecznych, w wyniku których uchwalono Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla rejonu ulicy Burakowskiej - zaznaczył Witczyński.

To oznacza, że na działce mierzącej obecnie 8500 metrów kwadratowych (klub zajmuje mniej niż 500 metrów kwadratowych) powstaną najpewniej nowe bloki. Jak podkreślił rzecznik, budynek, w którym mieści się klub, usytuowany jest niezgodnie z wyznaczoną przez plan linią zabudowy. - Podział działki, który oczywiście jest formalnie możliwy, musiałby zostać poparty odpowiednim uzasadnieniem. Przede wszystkim wskazującym, jak pozwalający na funkcjonowanie klubu podział nieruchomości wpłynąłby na wartość nieruchomości i czy taki koszt jest uzasadniony. Jej wartość to kilkadziesiąt milionów złotych - podał.

Zdaniem władz dzielnicy, trwałe pozostawienie klubu muzycznego w miejscu, które od jego powstania w 2016 roku zmieniło swój charakter z poprzemysłowego na mieszkaniowy, wymagałoby konsultacji społecznych, podobnych do tych, które poprzedziły uchwalenie planu.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:katke

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Jeśli pozyskamy dofinansowanie to przy dzisiejszym poziomie technologii, modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w miejscowości Chrzczanka-Folwark. Samochód uderzył w drzewo, kierowca zmarł na miejscu.

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

1155 projektów zgłoszonych w 11. edycji budżetu obywatelskiego zostało ocenionych pozytywnie. To najmniej ze wszystkich edycji, ale to może jeszcze ulec zmianie, gdyż do końca maja pomysłodawcy mają możliwość złożenia odwołania. W tej edycji do dyspozycji mieszkańców przeznaczono rekordową kwotę 105 milionów 782 tysięcy 530 złotych.

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Źródło:
PAP

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na S2 doszło do zderzenia czterech samochodów. Trzy osoby trafiły do szpitala. Droga w kierunku Terespola jest całkowicie zablokowana.

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Źródło:
PAP

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony i nieprzytomny, około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierował Polak, w aucie było też pięciu mężczyzn podających się za obywateli Somalii. Nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę, jechali do Niemiec.

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciągnikiem rolniczym wjechał czołowo w bmw i zostawił pojazd, odchodząc razem z pasażerem. Cztery osoby z auta osobowego zostały ranne.

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, w Śródmieściu stolicy zapowiedziane są zgromadzenia publiczne, połączone z pochodami. Autobusy i tramwaje będą kursowały zmienionymi trasami - poinformował stołeczny ratusz.

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S17 po czterech zdarzeniach ruch w kierunku Lublina odbywał się we wtorek jednym pasem. Jedna z kierujących nie czekała na udrożnienie drogi zawróciła i pojechała pod prąd. Kosztowało ją to dwa tysiące złotych i 15 punktów karnych.

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy, którzy rankiem patrolowali Śródmieście, zauważyli leżącego na ławce mężczyznę. Ten, gdy się dowiedział, że jadą też policjanci, stał się agresywny. Najbliższe 54 dni spędzi za kratami.

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Urzędnicy spotkali się z przedstawicielami fundacji prowadzącej sklep socjalny Spichlerz. Placówka ponad miesiąc temu informowała o problemach i grożącej jej eksmisji. Choć wynajęli lokal na preferencyjnych warunkach, zdaniem ratusza nie płacili czynszu. Dług osiągnął prawie 280 tysięcy złotych. Mimo spotkania, sytuacja sklepu wciąż jest niejasna.

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl