Siłą próbował się dostać do rękawa prowadzącego do innego samolotu

Straż graniczna na Lotnisku Chopina (zdj. ilustracyjne)
Lotnisko Chopina (wideo ilustracyjne)
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnarszawa.pl
Na Lotnisku Chopina doszło do dwóch incydentów. Obywatel Litwy podróżujący do Toronto powiedział podczas kontroli, że ma w swoim bagażu bombę. Z kolei Polak lecący do Kopenhagi sforsował drzwi jednego z gejtów i chciał wedrzeć się do rękawa prowadzącego do innego samolotu. Obaj zostali ukarani mandatami.

Funkcjonariusze straży granicznej podejmowali we wtorek, 27 listopada dwie interwencje wobec pasażerów na Lotnisku Chopina. Pierwszy przypadek dotyczył 29-letniego obywatela Polski, który podróżował do Kopenhagi.

"Zgodnie z relacją pracownika portu oraz zapisami monitoringu, mężczyzna samowolnie sforsował drzwi w gejcie, próbując wejść do rękawa prowadzącego do samolotu - mimo że jego rejs odprawiany był w innym miejscu" - relacjonuje major Dagmara Bielec, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych PSG Warszawa-Okęcie. Mężczyzna został przez nich wezwany do zachowania zgodnego z prawem. Pouczono go też, czy może skutkować niestosowanie się do poleceń. Za złamanie przepisów porządkowych Lotniska Chopina pasażer został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Powiedział, że ma bombę w bagażu

Drugie zdarzenie miało miejsce w trakcie kontroli bezpieczeństwa w terminalu pasażerskim. "Obywatel Litwy, podróżujący do Toronto, poinformował pracownika kontroli, że w swoim bagażu ma bombę - a zapytany ponownie, potwierdził tę deklarację" - informuje mjr Bielec.

Interwencję podjęli funkcjonariusze SG nadzorujący kontrolę bezpieczeństwa. Na czas ich działań wstrzymano inne procedury.

"Po powtórnej analizie obrazu oraz manualnym sprawdzeniu bagażu nie stwierdzono zagrożenia" - podkreśla rzeczniczka.

Pasażer został ukarany mandatem za niestosowanie się o przepisów porządkowych, polegające na utrudnianiu pracy personelu lotniska. "Podróżny przyjął mandat bez zastrzeżeń. Z uwagi na zaistniałą sytuację przewoźnik podjął decyzję o wycofaniu go z rejsu do Toronto" - podaje mjr Bielec.

OGLĄDAJ: Bodnar: nie wykluczam, że przyszłotygodniowe spotkanie może dotyczyć prezydentów Zełenskiego i Trumpa
Bodnar

Bodnar: nie wykluczam, że przyszłotygodniowe spotkanie może dotyczyć prezydentów Zełenskiego i Trumpa
NA ŻYWO

Bodnar
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: