- W piątek około godziny 3:30 na Lotnisku Chopina w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych doszło do awarii zasilania.
- Wdrożone zostały procedury awaryjne, a obsługa pasażerów i samolotów została czasowo wstrzymana.
- Część samolotów miała opóźnienia, problemem był też brak informacji dla pasażerów na ekranach
- Po godzinie 9 rzeczniczka lotniska poinformowała, że sytuacja wraca do normy
W piątek około godziny 3:30 na lotnisku doszło do awarii zasilania. Jak poinformowała rzeczniczka Anna Dermont, nastąpiła ona w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych. Awaria spowodowała utrudnienia w odprawie pasażerów i samolotów. Testy były przeprowadzone przy udziale pracowników lotniska, którzy - jak zapewniła - natychmiast podjęli działania w celu usunięcia problemu.
Lotnisko Chopina - awaria. Apel do pasażerów
Na lotnisku wdrożono procedury awaryjne. Jak poinformowano w komunikacie z godziny 7, aktualnie samoloty przylatują, a pasażerowie rejsów odlotowych są odprawiani na bieżąco.
Jak dowiedział się Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, pierwszy samolot wystartował chwilę przed godziną 7. - To rejs Wizz Air do Alicante. Z godzinnym opóźnieniem jako drugi odleciał samolot do Monachium. Samoloty zaczynają startować i zaczął się duży ruch na lotnisku - dodał.
"Pasażerowie, którzy mają zaplanowane na dziś loty, proszeni są o przyjazd na lotnisko i śledzenie komunikatów portu oraz przewoźników" - informowali rano przedstawiciele Lotniska Chopina. Pasażerowie byli proszeni o sprawdzanie bieżącej sytuacji operacyjnej na stronie Lotniska Chopina.
- - - - - - - - AKTUALIZACJA #4 (7:00) - - - - - - - Na lotnisku działają wdrożone procedury awaryjne. Aktualnie...
Posted by Lotnisko Chopina on Thursday, January 9, 2025
Opóźnione loty
- Operacje lotniskowe odbywają się bez zarzutów – poinformowała na konferencji prasowej tuż po godzinie 8 Anna Dermont. Jak zaznaczyła, również odprawy pasażerskie odbywają się bez przeszkód.
Największą przeszkodą dla pasażerów były niedziałające ekrany. - Warto przyjechać wcześniej na lotnisko ze względu na niedziałające ekrany – zachęcała rzeczniczka lotniska. Jak zapewniła, służby lotniskowe informują pasażerów, gdy ci mają problemy z dotarciem na swój rejs.
Po godzinie 9 rzeczniczka poinformowała, że większość ekranów zaczyna funkcjonować. - Skala tej awarii nie jest duża. Jest kilkanaście opóźnionych rejsów, ale wszystkie, które miały wystartować, wystartowały - przekazała.
- Opóźnienia wynoszą od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. To wynika z tego, że jest pewien efekt domina. Nawet jeśli już wcześniej lotnisko funkcjonowało normalnie, odprawy pasażerskie były płynne i operacje były przywrócone, to też byli pasażerowie, którzy jeszcze mogli się spóźnić na dany rejs i tutaj pasażerowie mogą mieć kilkanaście minut opóźnienia. Z informacji na tę chwilę od przewoźników wynika, że czterech pasażerów w wyniku tej awarii nie zdążyło na swój rejs - dodała.
- Nie są to tak naprawdę znaczne opóźnienia. Wiemy, że dla każdego pasażera takie opóźnienie jest ogromnym problemem, ale w skali całego lotniska skutki tej awarii nie są tak bardzo rozległe - poinformowała Dermont.
Awaria na lotnisku "nie była wywołana ingerencją z zewnątrz"
- Nie była to awaria wywołana ingerencją z zewnątrz. Była to awaria spowodowana testami systemów lotniskowych, które prowadziliśmy w nocy, dlatego prowadzimy je w nocy, żeby ewentualne skutki, które mogą w przypadku tych testów wystąpić, nie wpłynęły bardzo znacząco na pracę lotniska. Natychmiast po wystąpieniu tej awarii, nasi pracownicy przystąpili do jej usuwania - dodała Dermont.
Autorka/Autor: js, mg/akw, tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock