W powietrzu krążą hordy krwiożerczych komarów, na które nie działają żadne środki naturalne ani chemiczne. Są naprawdę wszędzie - mówią mieszkańcy Wilanowa. Problem miał pojawić się nagle kilka dni temu i stać się poważną uciążliwością. - Gdzie nie spojrzysz, tam ludzie machający rękami, opędzający się przed komarami. Śmieszno-straszny widok - mówi jedna z mieszkanek. O wysyp komarów i to, jak sobie z nimi radzić, spytaliśmy eksperta.
Mieszkańcy Wilanowa od kilku dni narzekają na nagły wzrost liczby komarów, których jest tak wiele, że mają utrudniać normalne funkcjonowanie. - Od kilku dni, gdzieś od weekendu, naprawę bardzo trudno przebywać na zewnątrz - mówi pan Błażej. - W powietrzu krążą hordy krwiożerczych komarów, na które nie działają żadne środki naturalne ani chemiczne - opowiada.
Dodaje, że podobna sytuacja występuje także przynajmniej w znajdującej się najbliżej Wilanowa części Ursynowa. - Takiego nasilenia obecności komarów to sobie nie przypominam, a mieszkam już tu 12 lat. W to lato było w ogóle bardzo mało komarów, jeszcze mniej niż w latach ubiegłych, a tu nagle taka fala od poniedziałku, że nie daje się normalnie funkcjonować - mówi.
"Gdzie nie spojrzysz, tam ludzie machający rękami"
- Jest to bardzo uciążliwe, od 2-3 dni nie da się w zasadzie spędzać czasu na zewnątrz, żeby skorzystać z tych ciepłych wieczorów - przyznaje pani Joanna, inna mieszkanka Wilanowa. - Wczoraj wyszłam z dzieckiem na plac zabaw, nie daliśmy rady wytrzymać. Przenieśliśmy się ze znajomymi w inne miejsce, takie bez roślinności w pobliżu, ale niewiele to dało. Mimo użycia preparatów na komary po tym krótkim, godzinnym wypadzie naliczyłam u dziecka ponad dwadzieścia ugryzień. Wieczorem był dramat, dziecko drapało się jak oszalałe. Nie wiem, czy mi starczy odwagi, żeby z nim znów gdziekolwiek wyjść, dopóki będzie taka sytuacja - mówi.
- Gdzie nie spojrzysz, tam ludzie machający rękami, opędzający się przed komarami. Śmieszno-straszny widok. Są naprawdę wszędzie, nawet wejście do sklepu specjalnie nie ratuje, tam też gryzą - podkreśla pani Joanna. - Na pewno jest to jakaś wyjątkowa sytuacja na tle ostatnich lat, bo gorące dni i burze są co roku i były też całe to mijające lato, a takiej plagi komarów dotąd nie było - dodaje.
Plaga komarów w Warszawie - dlaczego
Profesor Stanisław Ignatowicz z Katedry Ochrony Roślin Instytutu Nauk Ogrodniczych SGGW w Warszawie wskazuje, że obserwowana większa liczba komarów ma związek z rekordowymi opadami deszczu, jakie odnotowano w stolicy w ubiegłym miesiącu. - W wyniku ulew powstały zastoiny wodne. Minęły dwa, trzy tygodnie, czyli okres pełnego rozwoju pokolenia, i pojawiły się komary - wyjaśnia entomolog w rozmowie z portalem tvn24.pl.
Jak dodaje, chociaż komary są obecnie uciążliwe, zwłaszcza wieczorami, "plaga" nie jest właściwym określeniem. - Nie można mówić o plagowym pojawieniu się komarów, bo to, z czym obecnie mamy do czynienia, to reakcja na powstanie licznych zastoin wodnych, w których komary miały możliwość rozwoju. Gdy jest susza, nie ma takich zastoin, w związku z tym wtedy komarów też jest mniej - podkreśla ekspert.
O uciążliwe komary zapytaliśmy również w Urzędzie Dzielnicy Wilanów, ten jednak był zaskoczony. - Przyznam, że nie wiem, skąd się temat wziął, bo do nas nie wpłynęły dotąd żadne skargi ani zgłoszenia - powiedziała Ewa Kowalczyk, rzeczniczka urzędu. - Osobiście, przebywając w dzielnicy, również nie zarejestrowałam zwiększonej liczby komarów - przyznała.
Ewa Kowalczyk pytana o ewentualne opryski przeciwko komarom zaznaczyła, że nawet przy wystąpieniu zwiększonej liczby komarów raczej nie należałoby się ich spodziewać. - W ostatnich latach jest zalecenie od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, by nie stosować oprysków przeciwko komarom. Nie planujemy więc takich oprysków w Wilanowie, Warszawa ogólnie od nich odchodzi - podkreśliła.
Jak sobie radzić z komarami
Tymczasem w najbliższy weekend organizowane będą Dni Wilanowa i szereg wydarzeń na świeżym powietrzu. Jak w tej sytuacji radzić sobie z komarami? Profesor Ignatowicz odradza sięganie po działające obszarowo środki chemiczne, zwłaszcza przez osoby, które mają przydomowe ogrody. Zamiast tego zaleca bezpośrednią ochronę ciała środkami w formie repelentów. Do najskuteczniejszych repelentów, które pomagają w odstraszaniu komarów, należą te zawierające DEET lub ikarydynę.
Długofalowo natomiast w zmniejszeniu liczby komarów pomóc mogą również zmiany w przydomowych ogrodach: usunięcie starych naczyń wypełnionych wodą i puszek metalowych oraz częsta wymiana wody w pojemnikach dla ptaków - wylicza entomolog. Sugeruje także sprawdzenie oczek wodnych - w nich też mogą rozwijać się larwy komarów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock