Sławomir Potapowicz i Paweł Lech (obaj z Koalicji Obywatelskiej) w interpelacji do władz Warszawy pochylają się nad dziedzictwem drewnianej architektury linii otwockiej. Zauważają, że choć budynków w stylu świdermajer ubywa z każdym rokiem, to wciąż można je znaleźć w dzielnicy Wawer, w szczególności na osiedlach Anin i Radość.
"Staraniem historyków, a przede wszystkim nielicznych mieszkańców właścicieli świdermajerów lub zamieszkujących w tych budynkach osób, wciąż można podziwiać piękno i kunszt przedwojennych stolarzy" – piszą radni.
Radni: zróbmy to tak, jak w Otwocku
Potapowicz i Lech przekonują, że architektoniczne elementy charakterystyczne dla świdermajerów warto eksponować. Wskazują, że ostatnio skutecznie robi to miasto Otwock, świdermajerowe zagłębie pod Warszawą. "Tam, włodarze miasta zdecydowali się na realizację szczególnych wiat przystankowych. Niezwykle urokliwych, nawiązujących do stylu świdermajer" - zachwycają się radni. I przekonują, że podobne wiaty mogłyby stać się atrakcją Wawra.
"Dlatego zwracamy się do pana prezydenta z prośbą o rozważanie możliwości rozpoczęcia wymiany wiat przystankowych przy ulicy Patriotów (zwłaszcza w osiedlach Anin i Radość), które będą nawiązywać do budynków w stylu świdermajer. Przykładem mogą być przystanki jakie ustawia miasto Otwock. Warto skorzystać z dobrych wzorów sąsiadującej z Warszawą gminy" - podsumowują Sławomir Potapowicz i Paweł Lech w interpelacji do prezydenta stolicy.
Sekretarz: wiaty nie mogą być stosowane
Z upoważnienia Rafała Trzaskowskiego odpisał sekretarz miasta Maciej Fijałkowski.
"Informuję, iż obecnie na terenie m. st. Warszawy dla nowych inwestycji dopuszczone są trzy typy wiat. Wiaty typu Konserwatorskiego - zostały one zatwierdzone przez Stołecznego Konserwatora Zabytków, wiaty typu Konkursowego - wiaty te zostały wybrane przez m.st. Warszawa w drodze konkursu oraz wiaty typu Seryjnego, które zostały wybrane z typów zaproponowanych przez zwycięzcę postępowania koncesyjnego" - przypomina Fijałkowski.
W związku z tym, dowodzi sekretarz, wiaty innego typu muszą posiadać akceptację "organów dopuszczających je do stosowania na terenie m.st. Warszawy". Nie precyzuje, które to organy.
"Oznacza to, że zaproponowane przez Panów wiaty ustawiane w Otwocku obecnie nie mogą być stosowane. Ewentualne dopuszczenie innego typu wiat wymagałoby dodatkowej analizy m.in. pod kątem funkcjonalności, kosztów oraz aspektów przestrzennych" – nie pozostawia złudzeń Maciej Fijałkowski.
Radni: nie oczekujemy odpowiedzi, że się nie da
Odpowiedź wyraźnie rozczarowała radych. W kolejnej interpelacji Sławomir Potapowicz i Paweł Lech poprosili o wskazanie na podstawie jakich dokumentów dopuszczono trzy modele wiat oraz określenie wspomnianych "organów dopuszczających".
"W naszej interpelacji wyraźnie pytamy, jakie warunki powinny być spełnione, aby podobne wiaty posadowić na terenie Warszawy (dzielnica Wawer, linia otwocka), a nie oczekujemy odpowiedzi: że się nie da, bo mamy wewnętrzne regulacje! Zrozumiała byłaby odpowiedź wskazująca, co należy zrobić, aby wymienić wiaty lub brak zgody na wymianę, ponieważ pomysł nie zyskał akceptacji i lepsze są dotychczasowe wiaty lub nawet ich brak niż zaproponowane przez nas rozwiązanie!" – pieklą się radni. Sekretarz na razie nie odpisał.
Drewniane i smukłe, 12 wiat już stoi
Tymczasem w otwockim urzędzie miasta słyszę, że drewniane wiaty spotkały się z pozytywnym odbiorem mieszkańców.
- Dwanaście stylowych przystanków zostało usytuowanych przy najczęściej uczęszczanych oraz głównych ulicach Otwocka. Aktualny wzór po wielu poprawkach został opracowany z wykorzystaniem zasady Złotego Podziału oraz oryginalnych ornamentów stylu świdermajer, które są już obecne w przestrzeni naszego miasta - opisuje prezydent Otwocka Jarosław Margielski.
Prototypowe wiaty rzeczywiście były dość toporne i mogły kojarzyć się bardziej z podhalańskim straganem niż lekką, ażurową werandą świdermajera. Z czasem je dopracowano. W ostateczne wersji drewniana konstrukcja jest bardziej subtelna i smukła w stosunku do prototypu.
- Są jeszcze ładniejsze i pomalowane bejcą w kolorze brązowym, aby ich kolorystyka była spójna z innymi elementami drewnianymi małej architektury w przestrzeni miejskiej. Stały się niewątpliwe ozdobą miejskich ulic poprawiając ich estetykę - zachwala Aleksandra Czajkowska z otwockiego urzędu miasta.
Autorka/Autor: Piotr Bakalarski
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Otwock