Nie mają prądu od sobotniej wichury. Trwa usuwanie jej skutków

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Wiatr zerwał dach szkoły w Warszawie
Wiatr zerwał dach szkoły w WarszawieAdamkn8q/ Kontakt 24
wideo 2/5
Skutki weekendowej wichury w Warszawie

Po weekendowej wichurze w Warszawie część odbiorców nadal nie ma prądu. Stoen Operator wciąż pracuje nad usunięciem kilkunastu awarii. W najtrudniejszej sytuacji pozostaje Praga Południe. W Wawrze po kilku dniach udało się już przywrócić zasilanie.

- Mamy jeszcze kilkanaście awarii do usunięcia, związanych z wichurami, które miały miejsce od 19 lutego - przyznała we wtorek w rozmowie z tvnwarszawa.pl Aleksandra Smolarska z biura prasowego Stoen Operator. - To przede wszystkim Praga Południe, dużo zgłoszeń mamy też w Falenicy. Pozostałe rejony to Anin, Kawęczyn i Międzylesie - wymieniła rzeczniczka.

Jak podkreśliła Smolarska, usuwanie awarii wymaga użycia ciężkiego sprzętu i zaangażowania brygad specjalistycznych. - Przy tych sytuacjach pracują nie tylko nasi pracownicy. Angażujemy także firmy zewnętrzne. Tak naprawdę pracujemy nieprzerwanie od soboty i to do późnych godzin. Zakładamy, że w większości przypadków przywrócenie tego zasilania powinno nastąpić jeszcze dzisiaj. Jest to nasz priorytet - zapewniła.

Wichura, jakiej nie było od lat

Zapytana, jak dużo zgłoszeń napływało po sobotniej wichurze, odpowiedziała: - W kulminacyjnym momencie było około 64 tysięcy klientów bez zasilania i to był głównie Gocław. Jak oceniła rzeczniczka, mieszkańcy Warszawy już od dawna nie odczuli tak dotkliwie skutków wichury. - Niewątpliwie skala tegorocznych wiatrów jest jedną z największych, z jakimi w ostatnich latach mieliśmy do czynienia - przyznała Smolarska.

Na Kontakt 24 otrzymywaliśmy informacje m.in. o trudnej sytuacji w Wawrze. Z relacji czytelnika wynikało, że od kilku dni spora część mieszkańców nie ma dostępu do prądu i ogrzewania. Jak jednak wyjaśniła rzeczniczka, we wtorek rano zasilanie zostało przywrócone. - Wawer to jeden z najbardziej zazielenionych terenów, gdzie jest najwięcej drzew. W przypadku takiej sytuacji pogodowej uszkadzają linie napowietrzne i wtedy są potrzebne te zewnętrzne siły i ciężki sprzęt. Stąd też czas napraw jest wydłużony - podsumowała rzeczniczka.

1500 zgłoszeń do Miejskiego Centrum Kontaktu

Również ratusz podsumował we wtorek straty po weekendowej wichurze. Jak wskazano w komunikacie, powalone drzewa, a także uszkodzone lub przemieszczone przez wiatr elementy infrastruktury stwarzały niebezpieczeństwo dla pieszych i kierowców oraz blokowały jezdnie i chodniki. "W miniony weekend intensywnie pracowało Pogotowie Porządkowe Zarządu Oczyszczania Miasta, które do usuwania skutków wichury wyjeżdżało ponad 60 razy. Oczyszczało jezdnie, udrożniało przejazd i przywracało bezpieczeństwo w wielu punktach w stolicy. A to tylko jedna z miejskich jednostek, która interweniowała przy usuwaniu skutków silnego wiatru" - podano.

Drzewo przygniotło nowy samochód na BiałołęceArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Jak wyliczył ratusz, od ostatniego weekendu do Miejskiego Centrum Kontaktu Warszawa 19115 spłynęło ponad 1500 zgłoszeń od mieszkańców. Zdecydowana większość z nich dotyczyła uszkodzonych i powalonych drzew, kolejne to m.in. awarie i uszkodzenia energetyczne; uszkodzenia sygnalizacji świetlnej oraz szkody spowodowane na chodnikach, ścieżkach rowerowych czy nawierzchniach jezdni. Nad usuwaniem szkód pracowało nie tylko Pogotowie Porządkowe ZOM. Awariami sygnalizacji czy oświetlenia zajmowali się pracownicy Zarządu Dróg Miejskich, który w ubiegły weekend otrzymał w sumie niemal 500 zgłoszeń. To ponad dwukrotnie więcej niż tydzień wcześniej.

Utrudnienia w komunikacji miejskiej, ucierpiała też zieleń

Gwałtowny wiatr wpłynął również na kursowanie Warszawskiego Transportu Publicznego. W kilku dzielnicach doszło do długotrwałych zatrzymań ruchu tramwajowego z uwagi na naruszenie sieci trakcyjnej. Utrudnienia w kursowaniu odnotowano też w przypadku autobusów i pociągów. Na trasy wysyłano komunikację zastępczą, uruchamiano dodatkową informację dla pasażerów, wprowadzono także wzajemne honorowanie biletów ZTM i Kolei Mazowieckich na obszarze I i II strefy WTP.

"Skutki zjawisk pogodowych wpłynęły również na infrastrukturę przystankową – uszkodzone szyby w wiatach i pylonach przystankowych czy przewrócona jedna z wiat w alei Wilanowskiej. Łącznie w sobotę pogotowie przystankowe interweniowało 21 razy" - wymieniono.

Mocno ucierpiała również stołeczna zieleń. W ostatnich dniach Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19115 otrzymało ponad 500 zgłoszeń w tym zakresie. Spore uszkodzenia widoczne są w warszawskich lasach. Powalonych zostało kilka tysięcy drzew, jednak dokładna inwentaryzacja trwa. Największe straty odnotowano w Lesie Kabackim. Uszkodzenia drzewostanu są tam na tyle duże, że w ubiegłym tygodniu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie zdecydowała się wprowadzić czasowy zakaz wstępu do rezerwatu. Również Lasy Miejskie – Warszawa apelują do warszawiaków, by w najbliższym czasie – dla własnego bezpieczeństwa – zrezygnowali w leśnych wędrówek. Pracownicy tej miejskiej jednostki nadal pracują nad udrożnieniem szlaków komunikacyjnych. Na przebieg prac mają jednak wpływ także aktualne warunki pogodowe.

Pas powalonych w nocy drzew w Lesie KabackimLasy Miejskie

Straty odnotował także stołeczny Zarząd Zieleni. W ciągu ostatnich dni było to niemal 90 powalonych drzew w różnych częściach stolicy – zarówno przy ulicach, jak i w parkach. Miejscy ogrodnicy nadal otrzymują zgłoszenia dotyczące wiszących konarów i uszkodzonych drzew. "Takie miejsca są na bieżąco zabezpieczane, trwa też udrażnianie parkowych alejek. Podobnie jak w przypadku lasów, w ciągu najbliższych dni warto ograniczyć wędrówki po parkach. Miejscy ogrodnicy nie zalecają spacerów w obecnych warunkach pogodowych, nawet jeśli wiatr chwilowo się uspokoi i wyjdzie słońce" - przypomnieli urzędnicy.

W weekend strażacy wymieniali, że najwięcej zgłoszeń dotyczących usuwania skutków wichury napływało właśnie z Wawra. W sumie w stolicy odnotowali ich 1300. Wyjazdy dotyczyły głównie powalonych drzew i gałęzi.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl