Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24. Z redakcją skontaktował się mężczyzna, który twierdzi, że około godziny 13 w okolicach sklepu spożywczego znanej sieci przy ulicy Lucerny w Warszawie doszło do strzelaniny. Dodał, że widział w akcji brygadę antyterrorystyczną.
Jak ustalił reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, policjanci prowadzą działania przy skrzyżowaniu Lucerny z Kwidzyńską. - Na miejscu jest kilka nieoznakowanych samochodów policyjnych. Zamaskowani funkcjonariusze prowadzą czynności. Na miejsce przyjechała laweta, która ma zabrać stojącego tu forda focusa - relacjonuje Szmelter.
Świadkowie, z którymi rozmawiał nasz reporter, twierdzą, że wcześniej funkcjonariusze otoczyli w pobliżu sklepu grupę osób. Mówili też, że padły strzały. Z ich relacji wynika, że policjanci mieli również użyć granatów hukowych oraz świec dymnych. - Policjanci wyprowadzili z budynku przy skrzyżowaniu Lucerny z Kwidzyńską mężczyznę w kajdankach i umieścili go w jednym z nieoznakowanych radiowozów - opisał Szmelter.
O akcję przy ulicy Lucerny zapytaliśmy Komendę Stołeczną Policji. - Potwierdzam, nasi policjanci prowadzą działania w tym miejscu. To jedyny nasz komentarz w tej sprawie - powiedział młodszy aspirant Piotr Krat z KSP.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl