Kierowcy przyjeżdżający do Warszawy z pobliskich miejscowości zostawiają auta na Kabatach "gdzie popadnie" - alarmują ursynowscy radni. Upominają się o budowę w tym miejscu parkingu w systemie "P&R". Odpowiedzieli im urzędnicy z Zarządu Transportu Miejskiego.
"Sytuacja parkingowa na Kabatach staje się coraz trudniejsza" - to od wielu miesięcy podnoszą ursynowscy radni. I wyliczają: dzielnica wprowadza zakazy parkowania, zamknięto parkingu pod Tesco, gdzie jeszcze w 2021 roku auta zostawiali mieszkańcy podwarszawskich miejscowości. Później wsiadali do metra i jechali dalej.
Teraz w miejscu dawnego placu dla aut stoi już osiedle, a samorządowcy twierdzą, że "to spowodowało zalanie osiedlowych uliczek samochodami". Interweniują, a mieszkańcy, jak już informowaliśmy, skarżą projekty, które wiążą się z usuwaniem miejsc parkingowych. Sytuację mogłoby, zdaniem obu stron, poprawić wybudowanie w okolicy stacji metra parkingu w systemie "P&R".
Radni ślą interpelację
O stworzenie takiego właśnie parkingu upomnieli się za pośrednictwem interpelacji Piotr Skubiszewski oraz Paweł Lenarczyk. "Na powstanie takiego parkingu pozwalają postanowienia przyjętego w 2008 r. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru Ursynów Południe-Kabaty" - napisali.
I wskazali dwa powody, pierwszy, powtarzany od dawna, czyli likwidacja parkingu przy Tesco. "Brak parkingu na południu dzielnicy Ursynów powoduje, że samochody są parkowane, gdzie popadnie - tym samym zabierane są miejsca dla mieszkańców Kabat" - stwierdzili.
Drugim powodem, zdaniem radnych, jest otwarcie kilka lat temu drogi Rosnowskiego/Korbońskiego, czyli długo wyczekiwanego połączenia Ursynowa z Wilanowem.
Są chęci, nie ma pieniędzy
Radnym odpowiedziała przedstawicielka Zarządu Transportu Miejskiego - Renata Wiśniewska. Jak wskazała rejon alei Komisji Edukacji Narodowej oraz ulicy Wąwozowej "znajduje się na liście potencjalnych lokalizacji dla parkingu P&R".
Jednak, jak dodała, plan miejscowy, który obowiązuje w tym miejscu nakazuje budowę wyłącznie podziemnego parkingu. "Co znacząco zwiększa koszt potencjalnej inwestycji. Obecnie nie ma zarezerwowanych środków na realizację tego parkingu" - przyznała.
Przypomniała też, że na Ursynowie funkcjonuje od lat inny parking - "P&R Metro Stokłosy". "Parking nie jest w pełni wykorzystywany i dysponuje wolnymi miejscami. Jego średnie napełnienie w dni powszednie w czerwcu wynosiło około 58 procent".
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl